Miał 44 lata, gdy 10 grudnia 1957 roku odbierał w Sztokholmie literacką Nagrodę Nobla.
- Każde pokolenie sądzi, że jest w stanie naprawić świat. Moje już wie, że tego nie zrobi – mówił wtedy. – Ale musi zmierzyć się z trudniejszym zadaniem – sprawić, by ten świat się nie rozpadł.
Camus urodził się (1913) w Algierii, gdy była jeszcze francuską kolonią. Jego ojciec był rolnikiem rolnym, matka pochodziła z hiszpańskich osadników. Miał 8 miesięcy, gdy wybuchła I wojna światowa, w której stracił ojca.
Matka musiała pracować jako sprzątaczka, by zapewnić dzieciom utrzymanie. Nie mieli dostępu do bieżącej wody i elektryczności. Jednak jako dorosły Camus nie epatował dzieciństwem spędzonym w biedzie, uważając, że sam jest odpowiedzialny za swój los. Przez cale życie umiał się cieszyć każdą chwilą. Najlepiej czuł się na piłkarskim stadionie.
- W młodości tylko gry zespołowe dawały mi silne poczucie nadziei i egzaltacji – wspominał jako dorosły. – Moralności uczyłem się na scenach teatralnych i stadionach piłkarskich.