Forum Ekonomiczne

„Rzeczpospolita” na Forum Ekonomicznym w Karpaczu 2025

Reklama

Powstanie mObywatel dla rolnika

Szukamy z panem ministrem Stefanem Krajewskim rozwiązań, które pozwolą nam na to, by nie zmniejszać kadry ARiMR w procesie zmian zachodzących w rolnictwie, upraszczania wniosków czy wprowadzania systemów i aplikacji elektronicznych – mówi Wojciech Legawiec, prezes Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

Publikacja: 10.09.2025 00:00

Powstanie mObywatel dla rolnika

Foto: Maciek Zygmunt

ARiMR to największa instytucja płatnicza w Unii Europejskiej. Kierowanie nią jest sporym wyzwaniem?

Rzeczywiście, w innych państwach Unii Europejskiej agencje płatnicze są regionalne, czyli jest większe rozdrobnienie i większa ich samodzielność. Natomiast my swoim zasięgiem obejmujemy cały kraj, czyli mamy 16 oddziałów regionalnych, 314 biur powiatowych i centralę w Warszawie oraz oczywiście odpowiednią liczbę pracowników do obsady tych wszystkich miejsc, bo łącznie pracuje u nas prawie 11 300 osób.

W zeszłym roku obchodziliście 30-lecie. Przez tyle lat przez waszą instytucję przepłynęła zapewne ogromna suma. Jaka?

Jest to niebagatelna kwota – niemal 520 mld zł, które do końca lipca 2025 roku zostały przez nas przekazane rolnikom, przedsiębiorcom i na rozwój obszarów wiejskich. Obecnie w Agencji mamy kumulację prac, ponieważ nakładają nam się trzy perspektywy finansowe. Z końcem 2025 roku musimy rozliczyć Program Rozwoju Obszarów Wiejskich (PROW) na lata 2014–2020. Jesteśmy w trakcie realizacji projektów z Krajowego Planu Odbudowy (KPO) i ogłaszamy cały czas nowe nabory z Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023–2027.

Sprawdziliście, co o was sądzą beneficjenci. Powstała odpowiednia ankieta. Rolnicy różnie wypowiadają się na temat ARiMR. Nie baliście się krytyki?

Reklama
Reklama

Powołaliśmy specjalną komórkę w centrali ARiMR – Wydział Oceny Satysfakcji Beneficjentów, który zajmuje się między innymi zbieraniem i analizowaniem ankiet. Na tej podstawie możemy usprawniać pracę Agencji, poprawiać ją w różnych obszarach.

Rolnicy oczekują z pewnością deregulacji. Uda się wprowadzić uproszczenia także u was?

Takie jest oczekiwanie nie tylko rolników, ale także pana ministra Stefana Krajewskiego. Dlatego wychodzimy naprzeciw usprawnieniu pewnych procesów, gdyż chcemy wiele elementów sprawozdawczych wprowadzić w formie elektronicznej, żeby dane były zgromadzone w jednym miejscu i by rolnik miał do nich cały czas dostęp. Po to są właśnie takie aplikacje jak eWniosekPlus, przez które rolnicy składają wnioski o dopłaty bezpośrednie, czy portal IRZPlus dla posiadaczy zwierząt gospodarskich. W celu ograniczenia wizyt w gospodarstwie przez inspektorów Agencji udostępniono rolnikom również aplikację mobilną ARiMR, dzięki której rolnik może potwierdzić zdalnie różne zobowiązania. Na zlecenie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi poprzez naszą spółkę Agro Aplikacje budujemy portal rolnika, czyli narzędzie informatyczne, które bardzo zautomatyzuje pracę, to jest taki mObywatel dla rolnika.

Na jakim etapie wdrażania jest ten portal?

Portal ma powstać do końca czerwca przyszłego roku, czyli czasu nie ma zbyt dużo. Jesteśmy zadowoleni z postępu prac, ponieważ w czerwcu tego roku już zostały wykonane 4 z 20 e-usług.

Przekazujecie rolnikom pieniądze, ale też kontrolujecie, czy środki trafiają tam, gdzie powinny. Jak te kontrole wyglądają?

Reklama
Reklama

Największe kontrole dotyczą dopłat bezpośrednich. I tutaj weryfikujemy przede wszystkim, czy dane zadeklarowane przez rolnika we wniosku o przyznanie płatności są zgodne ze stanem faktycznym i czy rzeczywiście te środki są prawidłowo wykorzystane. Kontrole odbywają się w formie inspekcji terenowych, ale też wykorzystujemy nowoczesne technologie. Prowadzimy monitoring satelitarny za pośrednictwem systemu AMS oraz dronów, dzięki którym wiemy, jakie uprawy są na danej działce i jakie są realizowane zabiegi agrotechniczne. Jeśli chodzi o rok 2025, do kontroli w zakresie dopłat bezpośrednich wytypowanych zostało 71 600 beneficjentów. Najczęstsze rozbieżności to przede wszystkim niezgodność powierzchni deklarowanej z powierzchnią stwierdzoną i inna uprawa niż deklarowana.

Susza rolnicza to problem, z którym branża boryka się od kilku dobrych lat. W ostatnim czasie udawało się Ministerstwu Rolnictwa uruchamiać nadzwyczajną pomoc dla tych, którzy przez niedobory wody ponieśli największe straty. Tak będzie i w tym roku?

W zeszłym roku uruchomiliśmy trzy rodzaje wsparcia, z których skorzystało ponad 58 tys. gospodarstw na łączną kwotę ponad 206 mln zł. Ministerstwo pod koniec sierpnia uruchomiło aplikację dotyczącą szacowania strat spowodowanych tegoroczną suszą. Gdy będzie wiadomo, jaki jest ich poziom, resort ogłosi wielkość środków pomocowych i poda terminy naborów. Jesteśmy przygotowani na to, by w tydzień zebrać wnioski, a w kolejnych tygodniach wypłacać już odszkodowanie. Pod tym kątem jesteśmy już bardzo sprawną jednostką. Agencja dzięki wykwalifikowanej kadrze w obszarze analiz zobrazowań satelitarnych wspiera resort rolnictwa w opracowaniu zasięgu szkód spowodowanych m.in. przez powódź, deszcze nawalne, co umożliwia szybsze uruchomienie pomocy przez ministra rolnictwa poszkodowanym rolnikom.

Sprawne działanie Agencji zauważyło Ministerstwo Infrastruktury, które zaproponowało wam realizację programu wychodzącego poza tereny wiejskie i rolnictwo.

Resort ten zwrócił się poprzez Ministerstwo Rolnictwa do nas z zapytaniem, czy moglibyśmy pomóc wypłacić środki z KPO w zakresie dopłat do tachografów. Podjęliśmy to wyzywanie i będziemy realizować ten projekt na przełomie roku. Koszty inwestycji z KPO na to zadanie to kwota ok. 381 mln zł. Dla Agencji to nie jest wielka skala środków, dlatego jestem przekonany, że sprawnie przeprowadzimy tę akcję.

Agencja rolnicza przestaje być stricte rolniczą?

Reklama
Reklama

Szukamy z panem ministrem Stefanem Krajewskim rozwiązań, które pozwolą nam na to, by nie zmniejszać kadry ARiMR w procesie zmian zachodzących w rolnictwie, upraszczania wniosków czy wprowadzania systemów i aplikacji elektronicznych. Składane wnioski przez rolników będą wymagały coraz mniejszej bezpośredniej obsługi przez pracownika. Dlatego ważne jest szukanie dla Agencji nowych zadań. Gdy wejdą w życie rozwiązania prawne dotyczące dzierżawy gruntów, aktywnego rolnika, beneficjentami środków będą rolnicy rzeczywiście produkcyjni, wówczas składanych wniosków będzie mniej.

Co z ostatecznym rozliczeniem PROW 2014–2020. Jest ryzyko, że część środków Polska będzie musiała zwrócić Komisji Europejskiej?

Przeprowadziliśmy dużą kampanię informującą o tym programie, wysyłaliśmy pisma, telefonowaliśmy do doradców rolnych, kontaktowaliśmy się również indywidualnie z rolnikami z prośbą o składanie wniosków o płatność, dodatkowe uzupełnienia czy poprawę błędów. Mamy natomiast alternatywne rozwiązanie, gdyby część wniosków rzeczywiście nie została zrealizowana i pozostały niewykorzystane pieniądze. Będziemy prosić ministra rolnictwa o przesunięcie środków na inne obszary, tak żeby Polska nie musiała zwracać do UE ani jednej złotówki.

ARiMR to największa instytucja płatnicza w Unii Europejskiej. Kierowanie nią jest sporym wyzwaniem?

Rzeczywiście, w innych państwach Unii Europejskiej agencje płatnicze są regionalne, czyli jest większe rozdrobnienie i większa ich samodzielność. Natomiast my swoim zasięgiem obejmujemy cały kraj, czyli mamy 16 oddziałów regionalnych, 314 biur powiatowych i centralę w Warszawie oraz oczywiście odpowiednią liczbę pracowników do obsady tych wszystkich miejsc, bo łącznie pracuje u nas prawie 11 300 osób.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Forum Ekonomiczne
Polska i Francja razem dla Europy
Forum Ekonomiczne
Polska jest bezpieczna pod kątem żywności, ale są i zagrożenia
Forum Ekonomiczne
Rośnie konkurencja o inwestycje
Forum Ekonomiczne
Działamy na rzecz bezpieczeństwa lekowego Polski
Forum Ekonomiczne
System kaucyjny: rewolucja w recyklingu czy kosztowne wyzwanie?
Reklama
Reklama