Osiem debiutanckich fabuł w Koszalinie

Dziś rozpoczyna się koszaliński festiwal debiutów filmowych „Młodzi i film”

Publikacja: 17.06.2008 02:19

Jeszcze kilka lat temu sytuacja młodego polskiego kina była dramatyczna. Powstawały zaledwie trzy lub cztery debiutanckie obrazy rocznie. Dziś jest lepiej. Rok temu mogliśmy oglądać w Koszalinie dziesięć pierwszych filmów początkujących reżyserów. Tym razem będzie ich osiem.

Jednak młodzi twórcy nadal zmagają się z barierami, które utrudniają nie tylko debiut, ale także wyreżyserowanie następnego filmu. Przede wszystkim nie sprzyja im rynek – producenci najchętniej wykładają pieniądze na komedie romantyczne. Poza tym warsztat mogą szlifować głównie podczas realizacji seriali. Trudno w takim przypadku o kształtowanie autorskiego języka filmowego.

Po projekcjach – zgodnie z tradycją imprezy – odbędą się dyskusje „Szczerość za szczerość”

Miejscem, które stwarza dobrą atmosferę wokół debiutantów, jest Koszalin. Przemyślana formuła imprezy sprawia, że dzięki dwóm konkursom – pełnometrażowych fabuł oraz filmów krótkich – na festiwalu powstaje pełny przegląd twórczości młodych reżyserów i przestrzeń do życzliwej dyskusji o problemach, które napotykają.

W zeszłym roku Grand Prix imprezy zdobył „Chaos” Xawerego Żuławskiego. Jednak aż pięć nagród przypadło „Rezerwatowi”, komedii Łukasza Palkowskiego. Czy tym razem zobaczymy film, który zauroczy widzów, krytyków i jurorów tak jak obraz Palkowskiego? Wśród ośmiu pełnometrażowych obrazów walczących o nagrodę Wielkiego Jantara cztery można było już oglądać w kinach. Są to: „Niezawodny system” Izabeli Szylko, „Futro” Tomasza Drozdowicza, „Środa, czwartek rano” Grzegorza Packa i „Nadzieja” Stanisława Muchy. Natomiast „Wino truskawkowe” Dariusza Jabłońskiego, „Taxi A” Marcina Korneluka, „Ballada o Piotrowskim” Rafała Kapelińskiego i „Nie panikuj” Bodo Koxa czekają na dystrybucję. Po projekcjach odbędą się dyskusje „Szczerość za szczerość”, w których twórcy skonfrontują się z publicznością.

Warto wybrać się także na pokazy krótkometrażowych fabuł, animacji i dokumentów. Rywalizacja o Małego Jantara często jest bardziej emocjonująca od głównego konkursu. Impreza potrwa do 21 czerwca.

Jeszcze kilka lat temu sytuacja młodego polskiego kina była dramatyczna. Powstawały zaledwie trzy lub cztery debiutanckie obrazy rocznie. Dziś jest lepiej. Rok temu mogliśmy oglądać w Koszalinie dziesięć pierwszych filmów początkujących reżyserów. Tym razem będzie ich osiem.

Jednak młodzi twórcy nadal zmagają się z barierami, które utrudniają nie tylko debiut, ale także wyreżyserowanie następnego filmu. Przede wszystkim nie sprzyja im rynek – producenci najchętniej wykładają pieniądze na komedie romantyczne. Poza tym warsztat mogą szlifować głównie podczas realizacji seriali. Trudno w takim przypadku o kształtowanie autorskiego języka filmowego.

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu