Asghar Farhadi, twórca słynnego, nagrodzonego Oscarem „Rozstania”, znów opowiedział o rozchodzeniu się ludzi. O przeszłości, której nie da się wyrzucić z pamięci. I o drobnych odruchach mogących na zawsze zmienić czyjeś życie.
Do Paryża przyjeżdża Irańczyk Ahmad, by przeprowadzić oficjalny rozwód z Francuzką. Od kilku lat żyją w separacji i kobieta chce uporządkować swoje sprawy. Związana jest z innym mężczyzną, również Irańczykiem Samirem, którego żona po próbie samobójczej leży w szpitalu w śpiączce. Marie odbiera męża z lotniska i ku jego zdziwieniu proponuje, by na czas pobytu w Paryżu zamieszkał w ich dawnym domu. Z nią, dwojgiem dzieci z jej pierwszego małżeństwa, które Ahmad wychowywał, z Samirem i jego małym synkiem.
Skomplikowane układy
Relacje między bohaterami są skomplikowane: to dramaty miłości, porzucenia, zdrady, zazdrości, lojalności. A w tle jest przecież również nieprzytomna, przykuta do szpitalnego łóżka kobieta, która sama targnęła się na życie. Dzieci patrzą na to wszystko, obserwują, przeżywają na swój sposób. Są ofiarami, ale czy tylko?
Razem spędzone dni wyzwalają mnóstwo wspomnień. Wszyscy mają dobre intencje, ale życie nie zawsze bywa łaskawe. Są sprawy, których nie da się załatwić bez bólu. W „Przeszłości” nic nie jest proste, każdy nosi w sobie tajemnice, zadry, wyrzuty sumienia.