Reżyser Paul Mazursky nie żyje

W Los Angeles, w wieku 84 lat, zmarł Paul Mazursky, amerykański reżyser polskiego pochodzenia, twórca m.in.„Niezamężnej kobiety” czy „Moskwy nad rzeką Hudson”.

Publikacja: 02.07.2014 12:08

Paul Mazursky

Paul Mazursky

Foto: Creative Commons Attribution-Share Alike 2.5 Generic license

Czterokrotnie był nominowany do Oscara, ale nigdy jako reżyser. Akademia wyróżniała go jako scenarzystę filmów „Bob, Carole, Ted i Alice", „Harry i Tonto", „Wrogowie" oraz „Niezamężna kobieta". Ten ostatni tytuł był również nominowany jako najlepszy film roku - to było jego piąte wyróżnienie, które otrzymałrazem z innymi producentami.

Paul Mazursky urodził się 25 kwietnia 1930 roku w rodzinie żydowskich imigrantów z Europy Wschodniej. Wychował się w Brooklynie. Zaczynał karierę jako aktor. Od wczesnej młodości, pracował w teatrach, próbował stand-up comedy, studiował też w słynnej nowojorskiej szkole Lee Strasberga. Grywał w telewizji, na dużym ekranie debiutował w latach 50., w filmach Stanley Kubricka „Strach i pożądanie" czy Richarda Brooks „Szkolna dżungla." Potem zagrał ponad 70 ról, występując, najczęściej w telewizyjnych serialach, w których występował do później starości. Lubił pojawiać się na ekranie, choćby na moment, jak to robił także we własnych filmach. Jeszcze trzy lata temu zagrał w serii „Fammes fatales" i użyczył głosu muzykowi Bunny'emu z animacji „Kung Fu Panda 2".

Swoje największe sukcesy jako reżyser odnosił w latach 60. i 70. Opowiadał wtedy o moralności amerykańskiej, portretował rodziny, podglądał rozpadające się związki i małżeństwa. Opowiadał o świecie z czasów rewolucji seksualnej, a w swoim najsłynniejszym filmie „Niezamężna kobieta" z Jill Clayburgh i Alanem Batesem wyraźnie przepowiadał nadejście ery feministycznej.

Krytyk Richard Corliss napisał, że nikt nie wszedł głębiej pod skórę fascynującej dekady lat 70. niż właśnie Paul Mazursky.

Później, w erze Reagana, wyreżyserował kolejne obrazy, m.in. „Moskwa nad rzeką Hudson" i  adaptację prozy Isaaca Bashevisa Singera „Wrogowie". Jedną z głównych ról zagrała tam Małgorzata Zajączkowska, która wówczas mieszkała w Stanach.

— Wysłałam do Mazurskiego zdjęcia i list - opowiadała mi kiedyś aktorka. — Trzy miesiące później zadzwoniła do mnie jego asystentka. Spotkałam się z nią, a ona umówiła mnie z Mazurskim na przesłuchanie. Byłam bardzo stremowana, a Mazurski musiał to zauważyć, bo najpierw rozmawiał ze mną o dziecku, które niedawno urodziłam, o karmieniu pierwsią i własnych wnukach. Wreszcie spytał: „Gotowa jesteś?". Przeczytałam wszystkie sceny. Jak skończyłam powiedział: „Będziesz grała Jadwigę".

Produkcja filmu ruszyła dopiero po dwóch latach, ale Mazursky dotrzymał słowa. Wiedziałam, że dotykam kawałka wielkiego filmowego świata. Ale ten świat okazał się zupełnie normalny. Najtrudniejsza była pierwsza próba. Wiedziałam, że po tej próbie albo mnie kupią albo nie. Pomógł mi Alan King, znany w Stanach komik, który — kiedy skończyliśmy trzepnął gazetą w stół i krzyknął: „Nienawidzę was! Jesteście dla mnie za dobrzy". To zupełnie rozładowało atmosferę.

Paul Mazursky nie odżegnywał się od swoich europejskich korzeni. Wśród swoich ulubionych reżyserów wymieniał m.in. Federico Felliniego, Francois Truffauta, Ingmara Bergmana. Temu ostatniemu, autorowi „Scen z życia małżeńskiego" złożył hołd filmem „Sceny z mallu" z Woody'm Allenem i Bette Midler.

Lubił przyjeżdżać do Polski. Został nawet uhonorowany przez ambasadora RP w Waszyngtonie tytułem „Amicus Poloniae" nadawanym obywatelom USA za zasługi w rozwoju stosunków polsko-amerykańskich, a szczególnie w popularyzacji osiągnięć polskiej kultury, nauki i promocji Polski w Ameryce.

To on był jednym z twórców, którzy zgłosili kandydaturę Andrzeja Wajdy do Oscara za całokształt twórczości, potem był jednym z jego głównych lobbystów.

W lutym tego roku odebrał nagrodę za całokształt twórczości, którą przyznala mu Gildia Scenarzystów. Cztery lata wcześniej podobny laur za osiągnięcia życia dostał od Stowarzyszenia Krytyków z Los Angeles.

Paul Mazursky zmarł w klinice w Los Angeles na niewydolność serca. Przeżył jedną ze swoich córek - zmarłą w 2009 roku Meg Mazursky, która czasem z nim pracowała. Osierocił żonę aktorkę Betsy Mazursky i ich drugą córkę, scenarzystkę i producentkę Jill, która również pojawiła się w kilku jego filmach.

Czterokrotnie był nominowany do Oscara, ale nigdy jako reżyser. Akademia wyróżniała go jako scenarzystę filmów „Bob, Carole, Ted i Alice", „Harry i Tonto", „Wrogowie" oraz „Niezamężna kobieta". Ten ostatni tytuł był również nominowany jako najlepszy film roku - to było jego piąte wyróżnienie, które otrzymałrazem z innymi producentami.

Paul Mazursky urodził się 25 kwietnia 1930 roku w rodzinie żydowskich imigrantów z Europy Wschodniej. Wychował się w Brooklynie. Zaczynał karierę jako aktor. Od wczesnej młodości, pracował w teatrach, próbował stand-up comedy, studiował też w słynnej nowojorskiej szkole Lee Strasberga. Grywał w telewizji, na dużym ekranie debiutował w latach 50., w filmach Stanley Kubricka „Strach i pożądanie" czy Richarda Brooks „Szkolna dżungla." Potem zagrał ponad 70 ról, występując, najczęściej w telewizyjnych serialach, w których występował do później starości. Lubił pojawiać się na ekranie, choćby na moment, jak to robił także we własnych filmach. Jeszcze trzy lata temu zagrał w serii „Fammes fatales" i użyczył głosu muzykowi Bunny'emu z animacji „Kung Fu Panda 2".

Film
„28 lat później”. Powrót do pogrążonej w morderczej pandemii Wielkiej Brytanii
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Film
Rekomendacje filmowe: Wchodzenie w życie nigdy nie jest łatwe
Film
Kryzys w polskiej kinematografii. Filmowcy spotkają się z ministrą kultury
Film
Najbardziej oczekiwany serial „Sto lat samotności” doczekał się premiery
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Film
„Emilia Perez” z największą liczbą nominacji do Złotego Globu