Marek A. Cichocki: Unijna gra. Czy potrafimy być bezwzględni?

Przez dwie dekady w Unii Europejskiej polska polityka często stawała wobec dylematu: czy się z politycznych projektów narzucanych przez Brukselę i kluczowe państwa członkowskie wyłączać, czy pozostać w grze, ryzykując konieczność skomplikowanych kompromisów.

Publikacja: 22.04.2024 04:30

Unia staje się coraz bardziej strukturą zarządzaną przez biurokratyczny centralizm.

Unia staje się coraz bardziej strukturą zarządzaną przez biurokratyczny centralizm.

Foto: Sergey Kelin - stock.adobe.com

Była też zawsze opcja trzecia, najłatwiejsza, choć nie bezkosztowa: nic nie robić i dać się ponieść przez nurt wydarzeń. Tę ostatnią możliwość zmarła niedawno Jadwiga Staniszkis uznawała za podstawową cechę postkomunistycznej transformacji i przykład zjawiska, który opisywała jako brak sterowności polskiego państwa. 

Gra o swoje w Unii Europejskiej. Dlaczego Polsce przychodzi to z takim trudem 

Pozostało jeszcze 83% artykułu

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Opinie polityczno - społeczne
Marek Migalski: Źle o Nawrockim, dobrze o Hołowni, w ogóle o Mentzenie
Opinie polityczno - społeczne
Wybory prezydenckie zostały rozstrzygnięte. Wiemy już, co zrobi nowy prezydent
Opinie polityczno - społeczne
Jędrzej Bielecki: Po spotkaniu z Zełenskim w Rzymie. Donald Trump wini teraz Putina
Opinie polityczno - społeczne
Hobby horsing na 1000-lecie koronacji Chrobrego. Państwo konia na patyku
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
felietony
Życzenia na dzień powszedni