Autorzy książki przekonują, że to nie mrzonka: tak właśnie działa dobrze realizowana metoda Total Participation Management, czyli pełnej partycypacji w zarządzaniu. W pierwszym polskim poradniku o TPM trójka badaczy wyjaśnia, na czym polega mało jeszcze u nas znany system, jak go wprowadzać i jak unikać związanego z tym ryzyka.
Choć określenie „partycypacja” może sugerować jakąś wersję akcjonariatu pracowniczego, to podstawą TPM nie jest dzielenie się z pracownikami własnością, ale wiedzą o realiach biznesowych, zasadach działania firmy i jej finansach. To dużo ważniejsze niż prosty przydział załodze akcji spółki, co było niezbyt udaną częścią polskiej prywatyzacji lat 90.
Na dowód, że TPM nie jest tylko teorią wymyśloną przez naukowców, lecz sprawdza w praktyce, autorzy opisują kilka firm, które wybrały ten styl zarządzania, np. SRC Holdings, SAIC, Semco czy Southwest Airlines. Polscy badacze analizują też obawy przed wprowadzeniem TPM. Jak przyznają, nie jest to system dla biernych, którzy w pracy marzą, by wrócić do domu i obejrzeć ulubiony serial. Przekonują, że dzisiaj, gdy wiele tradycyjnych metod zarządzania sprawdza się średnio, a firmy wydają miliony na próby zwiększenia lojalności i zaangażowania pracowników, TPM może być ciekawą propozycją.
[ramka] [b][link=http://www.kariera.pl/czytaj/830/motywacja-do-lepszej-i-wydajniejszej-pracy/]Jak zmotywować się do lepszej i wydajniejszej pracy[/link][/b] [/ramka]