Pochodzi z Gdańska. W 2022 roku ukończył studia w Akademii Muzycznej w Bydgoszczy pod kierunkiem Katarzyny Popowej-Zydroń i Jerzego Sulikowskiego. Od tamtej pory samodzielnie doskonali swoje umiejętności. Szuka inspiracji w interakcjach z innymi artystami. Ale dużo czasu spędza też, analizując muzykę, czytając o niej.
Na własną rękę przygotowywał się również do trwającego Konkursu Chopinowskiego. – To duże wyzwanie – przyznaje. Choć – jak zaznacza – cały czas odwołuje się do fundamentów, jakie zapewniła mu edukacja, w tym zajęcia u prof. Popowej Zydroń. Teraz jego „najszczerszym nauczycielem” jest… dyktafon! Jak mówił w wywiadzie dla radiowej Dwójki, odsłuchuje nagrania swoich wykonań i wyciąga wnioski.
Czytaj więcej
Konkurs Chopinowski wkroczył w nową fazę, która rozpoczęła się występami dziewięciu pianistów i t...
Podkreśla, że aby być artystą nigdy nie można zrezygnować z dążenia do doskonałości. Choć – jak zastrzega – nigdy tej doskonałości nie osiągamy. Trzeba jednak za wszelką cenę starać się do niej przybliżać. – To jest trudne, ale też satysfakcjonujące – podkreśla.
Na fortepianie gra od czasu muzycznej „zerówki”. Przygotowywał się do szkoły muzycznej, grając na skrzypcach i na pianinie. Zdecydował przypadek, skradziono mu skrzypce, chłopiec pozostał więc przy drugim z instrumentów. Pasja zrodziła się w nim sama. - Nikt nigdy nie zmuszał mnie do grania na fortepianie – podkreśla. W 2010 roku z własnej woli zaczął poświęcać cały wolny czas na doskonalenie swoich muzycznych umiejętności. Nie tracił przekonania, że to jest to, co chce w życiu robić. – Jak każda miłość, relacja ta miała swoje słabsze i lepsze momenty, ale wydaje mi się, że raczej był to stały związek – ocenia.
W 2010 r. mocniej zainteresował się Chopinem. Ówczesny Konkurs Chopinowski i obchody dwusetnej rocznicy urodzin kompozytora skierowały jego uwagę na twórczość patrona Konkursu. – W tym roku to już 15 lat, jak projekt chopinowski trwa w moim życiu. Występ na konkursie będzie kulminacją wszystkiego, co przez te lata rozwijałem, co stało się moim życiowym projektem – mówi.
Adam Kałduński
W Konkursie Chopinowskim bierze udział po raz drugi. W poprzedniej edycji doszedł do II etapu. - Emocje są ogromne, podobnie jak w 2021 roku. Napięcie czułem od dwóch tygodni, jeśli nie od wielu miesięcy – mówi. Twierdzi, że cztery lata zmieniły go jako pianistę. Nabrał doświadczenia, uczestniczył w wielu konkursach, miał kontakt z ciekawymi artystami.
Ma za sobą bogatą i pełną sukcesów przeszłość konkursową. Jest zwycięzcą II Międzynarodowego Konkursu Chopinowskiego dla Młodych Pianistów w Pekinie (2019), zdobył pierwszą nagrodę i pięć nagród specjalnych (m.in. Nagrodę Krytyków oraz Nagrodę Publiczności) na III Międzynarodowym Konkursie Pianistycznym "Premio Amadeus" we włoskim Lazise (2023), zajął też drugie miejsce w Ogólnopolskim Konkursie Pianistycznym im. Fryderyka Chopina w Warszawie (2020). Jest też laureatem wielu innych krajowych konkursów fortepianowych.
Występuje regularnie w Polsce i za granicą, prezentując m.in. recitale chopinowskie. Pianista grał w kilku najbardziej prestiżowych miejscach w Polsce, m.in. w Filharmonii Narodowej w Warszawie, w NOSPR w Katowicach, w Filharmonii Pomorskiej w Bydgoszczy, a także podczas Międzynarodowych Festiwali Chopinowskich w Dusznikach-Zdroju.