Konto osobiste służy nie tylko do przeprowadzania rozliczeń, ale też do szybkiego pożyczania pieniędzy. Bank, przyznając kredyt odnawialny, pozwala pobierać z rachunku więcej pieniędzy, niż mamy własnych środków, jednak tylko do określonego limitu. Odsetki są naliczane od wykorzystanej kwoty, dzięki czemu taki kredyt może być dobrym sposobem finansowania zakupów.
Załóżmy, że mamy na rachunku 2 tys. zł, a chcemy wydać np. na meble 4 tys. zł. Po zapłaceniu rachunku na naszym koncie pojawi się zadłużenie w wysokości 2 tys. zł. Do końca miesiąca wydamy jeszcze 1 tys. zł na bieżące potrzeby i na koniec będziemy mieli 3 tys. zł długu. Bank będzie codziennie naliczał odsetki od aktualnego zadłużenia, czyli najpierw od 2 tys. zł, potem od 3 tys. zł. Raz w miesiącu dopisze je do rachunku.
Na początku kolejnego miesiąca na konto wpłynie pensja, powiedzmy 3 tys. zł. Wtedy stan rachunku się wyzeruje i bank przestanie brać odsetki. Pojawią się one dopiero wtedy, gdy znów zaczniemy się zadłużać, i będą dotyczyć tylko wykorzystanego kredytu. Wpływy na konto zmniejszają więc, przynajmniej przejściowo, zadłużenia, a co za tym idzie – płacone odsetki.
Taki kredyt może się okazać tańszy niż na przykład pożyczka gotówkowa, nawet jeśli będzie wyżej oprocentowany. Kolejna jego zaleta to szybki dostęp do pieniędzy. Jeśli bank przyzna nam limit zadłużenia, będziemy mogli skorzystać z niego w dowolnej chwili. Zazwyczaj po roku umowa zostanie automatycznie przedłużona (jeśli wcześniej nie naruszymy jej zapisów).
Bank nie wyznacza miesięcznych rat czy minimalnej miesięcznej spłaty. Jeśli chcemy uporać się z zaciągniętym długiem, musimy sami zadbać o to, by się zmniejszał. Jeśli nie ograniczymy wydatków, a jednocześnie wpływy się nie zwiększą, może się okazać, że przez rok płaciliśmy bankowi tylko odsetki i nadal jesteśmy winni tyle samo co na początku.