Klient bardziej monitorowany

Banki częściej sprawdzają swoich klientów. Chcą wiedzieć np., czy nadal mają pracę lub czy zmienili adres

Publikacja: 09.06.2009 04:42

Klient bardziej monitorowany

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

W ciągu pięciu miesięcy tego roku Biuro Informacji Kredytowej (BIK) sprzedało bankom ponad 7 mln raportów o ich potencjalnych klientach. Jest to o 1 mln więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Z raportu bank może się dowiedzieć m.in., czy jego potencjalny klient jest już gdzieś zadłużony i na jaką kwotę, a także czy w przeszłości terminowo spłacał kredyty.

Jeśli liczba raportów wzrasta, to oznacza, że do banków trafia więcej wniosków kredytowych niż w ubiegłym roku. – Aktywność klientów się zwiększyła. Szczególnie tych, którzy mają problem z otrzymaniem kredytu – mówi „Rz” Krzysztof Markowski, prezes Biura Informacji Kredytowej.

Ale to niejedyny powód zwiększenia sprzedaży raportów kredytowych. Według Krzysztofa Markowskiego banki stały się bardziej skrupulatne. – W ubiegłym roku nie pytały się o każdego potencjalnego klienta. Dziś weryfikują tę politykę – tłumaczy szef BIK.

Aktywne stały się także banki spółdzielcze – już 164 z nich współpracują z Biurem. Przychody BIK wzrosną w tym roku nie tylko ze względu na sprzedaż raportów (kosztują kilka złotych (mniej więcej

1 euro), ale również z powodu coraz większego zainteresowania banków scoringiem i monitoringiem klientów.

Scoring to określanie prawdopodobieństwa spłaty zobowiązań przez daną osobę w ciągu najbliższych 12 miesięcy. Jest on oparty na analizie zachowań zbliżonej grupy Polaków, którzy znajdują się w bazie BIK.

Od stycznia do maja 2008 r. banki zamówiły w BIK 2,7 mln scoringów, w tym roku ich liczba wzrosła do 3,3 mln. Oznacza to, że prawie co drugi raport kredytowy był uzupełniony scoringiem klienta.

Kolejny produkt Biura, który banki kupują częściej, to monitoring klienta. Bank może poprosić BIK o sprawdzenie, czy jego klient nie zmienił pracy (a nie powiedział o tym bankowi), nie zmienił adresu zamieszkania, jak spłaca inne swoje zobowiązania.

– Przygotowujemy się do bardziej wysublimowanego monitoringu. Jesienią tego roku powinien być gotowy nowy produkt – mówi Krzysztof Markowski.

Co zaproponuje BIK? Bank będzie mógł poprosić Biuro, żeby sprawdziło, np. czy jego klienci wywiązują się ze swoich zobowiązań. – Klient może mieć kilka kredytów. W jednym banku spłacać zobowiązanie na czas, a w innym nie – wyjaśnia prezes Markowski.

W ciągu pięciu miesięcy tego roku Biuro Informacji Kredytowej (BIK) sprzedało bankom ponad 7 mln raportów o ich potencjalnych klientach. Jest to o 1 mln więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Z raportu bank może się dowiedzieć m.in., czy jego potencjalny klient jest już gdzieś zadłużony i na jaką kwotę, a także czy w przeszłości terminowo spłacał kredyty.

Jeśli liczba raportów wzrasta, to oznacza, że do banków trafia więcej wniosków kredytowych niż w ubiegłym roku. – Aktywność klientów się zwiększyła. Szczególnie tych, którzy mają problem z otrzymaniem kredytu – mówi „Rz” Krzysztof Markowski, prezes Biura Informacji Kredytowej.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy