Pracownik ochrony banku zawiadamia policję. Jego podejrzenia wzbudziło dwóch mężczyznach, którzy dokonywali wielu operacji w bankomacie, używając różnych kart. Na widok patrolu jeden z nich wyrzucił coś do śmietnika. Po sprawdzeniu okazało się, że do kosza trafiły... karty bankomatowe.
Zatrzymani obywatele Rumunii mieli przy sobie sporo gotówki i kolejne karty z paskami magnetycznymi i zapisanymi flamastrem numerami PIN. To tylko jeden z ostatnich przypadków zatrzymania przez policję członków gangów zajmujących się okradaniem bankomatów za pomocą skopiowanych kart płatniczych.
Według Związku Banków Polskich w ubiegłym roku liczba przypadków oszustw dokonanych za pomocą elektronicznych instrumentów płatniczych, głównie kart, wzrosła o 13 proc. w stosunku do roku 2008 (ZBP nie podaje jednak ich liczby).
Średnia wartość oszukańczej transakcji wyniosła 727 zł i była o 8 proc. wyższa niż rok wcześniej. Z szacunków „Rzeczpospolitej” wynika, że straty polskich banków z tego tytułu wyniosły około 26 mln zł (i były niższe niż rok wcześniej). Według statystyk policyjnych w ubiegłym roku odnotowano w naszym kraju 490 przypadków kopiowania kart.
[srodtytul]Traci nie tylko klient[/srodtytul]