WIG20: Bez nowych szczytów

Scenariusz ustanowienia nowych rekordów hossy nie znalazł potwierdzenia w czwartkowych notowaniach. Na nowe szczyty trzeba poczekać. Trwa korekta, jednak skala przeceny nie jest duża i ciągle możemy mówić o trendzie wzrostowym.

Publikacja: 14.04.2011 19:25

WIG20: Bez nowych szczytów

Foto: Fotorzepa, Szymon Laszewski Szymon Laszewski

Red

Po słabym otwarciu czwartkowej sesji inwestorzy próbowali odrobić część strat, jednak od godziny 10.00 do głosu ponownie doszli sprzedający sprowadzając indeksy na dzienne minima. Ożywienie widać było w końcówce sesji, ale kupującym zabrakło zdecydowania.

WIG20 na zamknięciu spadł do poziomu 2906,85 pkt. W ciągu sesji istotne wsparcie wyznaczała obroniona krótkoterminowa linia trendu wzrostowego trwającego od połowy marca. Kolejny poziom wsparcia to blisko położona okolica 2870-2878 pkt. którą wyznaczają lokalne minima z 5 i 12 kwietnia. Jeżeli przy tych wartościach indeksu blue chipów inwestorzy nie zaczną kupować akcji, to droga do dalszych spadków będzie otwarta, chociaż indeks ciągle będzie poruszał się wewnątrz średnioterminowego kanału wzrostowego.

WIG zakończył czwartkowe notowania na poziomie 49840.80 pkt. czyli 0,66 proc. poniżej poprzedniego zamknięcia. Najsilniej w czwartek taniały spółki o średniej kapitalizacji – indeks mWIG40 stracił 1,10 proc. Indeks małych spółek oddał 0,68 proc. Wśród 20 największych spółek na wartości traciło aż 18 z nich - podrożały jedynie udziały PBG i TVNu (o odpowiednio 0,11 proc. i 0,46 proc.).

Sytuacja na rynkach zagranicznych również była jednoznaczna. Inwestorzy pozbywali się akcji obniżając wartości głównych światowych indeksów. W Europie do największej przeceny doszło na giełdzie w Grecji, gdzie indeks ATGI zniżkował o 2,83 proc. W momencie zamknięcia giełdy w Warszawie spadały również indeksy na Wall Street. S&P500 tracił 0,47 proc., a NASDAQ 0,60 proc.

Odczyty czwartkowych danych makroekonomicznych negatywnie zaskoczyły rynek. Większa od oczekiwań okazała się liczba nowozarejestrowanych bezrobotnych, która ponownie przekroczyła poziom 400 tys. (odczyt wynosił 412 tys., a analitycy oczekiwali 380 tys.). Gorsza od oczekiwań był również wzrost podaży pieniądza w Polsce (licząc rok do roku wzrost wyniósł 10,8 proc. wobec oczekiwanych 8,2 proc.). W piątek podane zostaną kolejne ważne informacji makroekonomiczne – wzrost cen konsumentów w eurolandzie oraz w USA, oraz dane dotyczące produkcji przemysłowej USA.

Około godziny 16.00 ożywili się również inwestorzy na rynku surowców. Drożeć zaczęły ropa, złoto oraz miedź, jednak największy wzrost wystąpił na notowaniach kontraktów na gaz ziemny, które mimo spadków w pierwszej części dnia do godziny 17.30 podrożały o 1,73 proc.

Na rynku walutowym nieudana okazała się próba wyznaczenia nowego maksimum na notowaniach EURUSD. W ciągu dnia na głównej parze walutowej sytuacja była bardzo dynamiczna. Po odbiciu od oporu w postaci rekordu trendu dzienne minimum wypadło na poziomie 1,43644 dolara za euro, jednak słabsze od oczekiwań dane makro z USA dały impuls do osłabienia amerykańskiej waluty w drugiej połowie dnia. O godzinie 17.50 jedno euro kosztowało 1,4450 dolara (+0,07 proc.)

Notowaniom krajowej waluty nie zaszkodziła łagodna wypowiedź Marka Belki. Przez większość dnia złotówka umacniała się zarówno wobec euro, jak i dolara. Jednak wypowiedzi kolejnych członków RPP w najbliższych dniach mogą wywrzeć większy wpływ na notowania złotówki.

Po słabym otwarciu czwartkowej sesji inwestorzy próbowali odrobić część strat, jednak od godziny 10.00 do głosu ponownie doszli sprzedający sprowadzając indeksy na dzienne minima. Ożywienie widać było w końcówce sesji, ale kupującym zabrakło zdecydowania.

WIG20 na zamknięciu spadł do poziomu 2906,85 pkt. W ciągu sesji istotne wsparcie wyznaczała obroniona krótkoterminowa linia trendu wzrostowego trwającego od połowy marca. Kolejny poziom wsparcia to blisko położona okolica 2870-2878 pkt. którą wyznaczają lokalne minima z 5 i 12 kwietnia. Jeżeli przy tych wartościach indeksu blue chipów inwestorzy nie zaczną kupować akcji, to droga do dalszych spadków będzie otwarta, chociaż indeks ciągle będzie poruszał się wewnątrz średnioterminowego kanału wzrostowego.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy