Bankowcy spodziewają się sporego spadku sprzedaży kredytów hipotecznych w tym roku. Jednak dotychczasowe sygnały o sytuacji na tym rynku nie są jednoznaczne. Po pierwszych dwóch miesiącach roku sprzedaż kredytów wyniosła 6,2 mld zł i była tylko o 3 proc. niższa niż przed rokiem. A w marcu nastąpiło ożywienie.
– Obserwujemy spadek liczby nowych wniosków. Jest to w znacznej mierze skutkiem tego, że wielu klientów przyspieszyło decyzję o nabyciu nowego mieszkania i postanowiło sfinalizować transakcję w 2011 roku, obawiając się zmian na rynku kredytowym w 2012 roku – tłumaczy Agnieszka Nachyła z Kredyt Banku.
Zdaniem bankowców dane za dwa pierwsze miesiące mogą być niemiarodajne. Dlatego, że część sprzedaży z początku roku to wnioski złożone jeszcze pod koniec 2011 roku. Ale z kolei końcówka I kwartału przyniosła na całym rynku lekkie ożywienie. Dlatego prognozy dotyczące sprzedaży w całym 2012 roku są bardzo
zróżnicowane. W ubiegłym roku łączna wartość udzielonych kredytów hipotecznych wyniosła ponad 49 mld zł. Wśród bankowców są optymiści, którzy uważają, że zeszłoroczny wynik zostanie powtórzony. – Patrząc na rynek, wydaje się, że drobny spadek, który mieliśmy po pierwszych dwóch miesiącach, w marcu został nadrobiony i w całym I kwartale sprzedaż będzie co najmniej taka sama jak rok wcześniej. Na tej podstawie możemy się spodziewać, że w 2012 roku rynek powtórzy sprzedaż kredytów hipotecznych z 2011 roku – uważa Agata Chrzanowska, dyrektor marketingu bankowości hipotecznej w Banku Millennium.
Przeważają jednak bardziej pesymistyczne przewidywania.