Z ubezpieczenia autocasco możemy sfinansować naprawę samochodu, gdy zostanie on uszkodzony z naszej winy lub z winy osoby trzeciej, a z jakiejś przyczyny nie możemy skorzystać z jej OC. Ubezpieczenie przydaje się przez cały rok. W wakacje może się okazać szczególnie potrzebne.
– Koszty nawet drobnej naprawy w zagranicznym warsztacie mogą być znacznie wyższe niż u zaprzyjaźnionego mechanika w Polsce. Kilkaset złotych wydane na najprostszą polisę autocasco w razie awarii czy wypadku może się zwrócić bardzo szybko – mówi Piotr Łoza, zastępca dyrektora Departamentu Ubezpieczeń Komunikacyjnych w Generali.
Autocasco często zapewnia też odszkodowanie, gdy dojdzie do kradzieży samochodu.
Ubezpieczenie AC, w przeciwieństwie do obowiązkowego OC zapewniającego ochronę osobom poszkodowanym z naszej winy, w każdym towarzystwie może być oferowane na nieco innych zasadach (warunki OC są uregulowane w ustawie).
– Nie kupujmy najtańszego autocasco, bo zwyczajnie odbije się to na jego jakości, a więc zakresie ochrony i sumach gwarancyjnych. Przed podpisaniem umowy zastanówmy się, w jaki sposób chcemy chronić nasz samochód i porównajmy oferty różnych towarzystw – radzi Katarzyna Siwiec, menedżer ds. ubezpieczeń w porównywarce ipolisa. pl.