– Inwestorzy mający w portfelach fundusze akcyjne nie zaliczą drugiego kwartału 2012 r. do najbardziej udanych. Pod koniec marca powróciły informacje o problemach Grecji i innych krajów UE. Pesymistyczne nastawienie inwestorów utrzymywało się przez cały kwiecień i maj. W tym czasie wartość WIG spadła o ponad 8,4 proc. – mówi Mikołaj Tarasiewicz z Biura Zarządzania Inwestycjami w Compensie.
W czerwcu, po silnych spadkach na początku drugiego kwartału, mimo fatalnych informacji dotyczących spółek z sektora budowlanego, na warszawski parkiet powrócił optymizm. W efekcie WIG spadł w drugim kwartale o 1,63 proc.
Jak twierdzą analitycy, choć sytuacja makroekonomiczna w Europie jest zła, wiele przedsiębiorstw znajduje się w dobrej kondycji finansowej. W dłuższej perspektywie powinno to pozytywnie wpływać na ceny akcji.
W minionym kwartale akcyjne fundusze ubezpieczeniowe straciły nawet 20 proc. (Amplico Life Akcji czy Allianz Akcji Małych i Średnich Spółek). Jednak osoby, które ulokowały w nich pieniądze trzy lata temu, do dziś zarobiły nawet 32 proc. (Nordea Życie Akcji). Niestety, w okresie pięcioletnim wszystkie fundusze wykazały straty (minimum 15-procentowe). Najsłabszy Amplico Life Akcjis tracił ponad 56 proc.
– Głównym powodem niekorzystnej sytuacji na polskim rynku akcji w ostatnim czasie są kłopoty pogrążonych w recesji i nadmiernie zadłużonych krajów peryferyjnych strefy euro, w szczególności Grecji, Hiszpanii, Włoch i Portugali. Kraje te muszą ciąć wydatki, aby ograniczać deficyty budżetowe, co nie sprzyja wzrostowi gospodarczemu. Problemy niektórych państw europejskich doprowadziły do panicznej wyprzedaży akcji w sierpniu zeszłego roku oraz słabej sytuacji na rynkach kapitałowych przez większość bieżącego roku – tłumaczy Krzysztof Stupnicki, prezes Amplico TFI.