[b]Prezydent Wiktor Juszczenko ujawnił, że w styczniu i lutym PKB na Ukrainie spadł o 20 – 25 proc. Czy to już krach gospodarczy?[/b]
Rafał Juszczak: Nie sądzę. Oficjalne dane mówią co innego. Ukraina przeżywa poważny kryzys, ale z pewnością nie jest to krach. W styczniu był odczuwalny wyraźny spadek PKB, ale w lutym i marcu produkcja nieznacznie wzrosła. Wypowiedź prezydenta interpretowałbym raczej jako element stale obecnej gry politycznej. Bo jak można tłumaczyć ujawnienie informacji, które są tajne? Nie jest to zresztą pierwszy przypadek. Wcześniej ukazał się tajny raport ministra finansów Wiktora Pynzenyka, który następnie zrezygnował z urzędu.
[b]Jak można prowadzić duży biznes przy takim chaosie informacyjnym?[/b]
Chaos informacyjny nie powinien mieć wpływu na biznes, jeśli klienci doceniają jakość oferowanych produktów i po prostu je kupują. Dane makro oczywiście mają znaczenie z punktu widzenia strategii prowadzenia biznesu, która obecnie nie wychodzi poza roczny horyzont i jest cały czas elastycznie dopasowywana. Natomiast z punktu widzenia bieżącego zarządzania i prowadzenia działalności bankowej mają ograniczony charakter. To, jak faktycznie wygląda kryzys, widzę po kondycji firm, które kredytuję. To znacznie lepszy barometr.
[b]Co w takim razie on wskazuje?[/b]