Abonament, miks i usługa na kartę są z punktu widzenia klienta równoważnym sposobem na tani telefon. Wybór aparatów i całkowite koszty będą zbliżone.
Jednak w zestawach na kartę można kupić tylko najprostsze modele za 100 – 150 zł.
Nie dajmy się zwieść ofertom typu Zetafon. W reklamach Orange jest to telefon bez zobowiązań, ale w istocie niczym nie różni się od taryfy typu miks. Trzeba podpisać umowę na określony czas i podtrzymywać aktywność telefonu na połączenia wychodzące. A to oznacza wydatek co najmniej 25 zł miesięcznie. Od miksa różni się więc tylko tym, że pieniędzy nie trzeba wpłacać co miesiąc. Można robić to na przykład co cztery miesiące (od razu 100 zł zamiast 25 zł miesięcznie).
Wybór usługi telefonicznej zależy od tego, jak często i do jakich sieci będzie dzwoniło nasze dziecko. Jeżeli kupujemy dodatkową aktywację do własnego abonamentu, sprawa jest prosta – wybieramy pakiet naszego operatora. Warto zaabonować dziecku usługę nielimitowanych połączeń z jednym lub kilkoma numerami za kilka złotych miesięcznie. Domowy budżet skorzysta na takiej operacji.
Jeżeli chodzi o taryfy miks, to u wszystkich czterech operatorów kosztują podobne. Dlatego najlepiej wybrać dla dziecka ofertę własnej sieci. Dzięki temu przynajmniej do rodziców będzie mogło dzwonić po obniżonych stawkach.