W pierwszych dwóch miesiącach tego roku liczba oszustw na kartach płatniczych była tak duża jak w 2007 i 2008 roku łącznie wynika z danych firmy Wincor-Nixdorf, producenta bankomatów. Bankowcy uważają, że w ciągu kolejnych miesięcy proceder oszustw związanych z użyciem kart płatniczych się nasilił.
Według oficjalnych statystyk policji w ubiegłym roku było 665 przypadków przestępstw związanych z kartami płatniczymi. Rzeczywista liczba oszustw jest co najmniej o 60 proc. wyższa – oceniają przedstawiciele polskich banków, które łącznie wydały już 32 mln kart Polakom. Swoje wewnętrzne statystyki banki ukrywają.
– W krajach Europy Zachodniej, które wprowadziły karty z mikroprocesorem, liczba transakcji oszukańczych na kartach spadała, a przestępcy kartowi przenieśli się do innych krajów, w tym do Polski – tłumaczy Remigiusz Kaszubski ze Związku Banków Polskich.
W 2008 roku średnia strata przypadająca na jedną kartę wyniosła ponad 1,5 zł i była ona kilkukrotnie wyższa niż w poprzednich latach. Oznacza to, że przy łącznej liczbie
30 mln wydanych kart straty banków z tego tytułu wyniosły około 45 mln zł, ale w tym roku ta kwota może sięgnąć co najmniej 100 mln zł.