W liście do redakcji Adam J. się żali, że PZU Życie indeksuje jego polisę o trzykrotnie niższy wskaźnik niż stosowany w umowach z nowymi klientami.
Zarzuty te nie do końca są prawdziwe. Wynikają z niepełnego zrozumienia mechanizmu wykupionego ubezpieczenia. Trzeba jednak przyznać, że mechanizm ten nie jest prosty.
Adam J. w połowie lat 90. wykupił ubezpieczenie na życie i dożycie z sumą ubezpieczenia 100 tys. zł. Jeżeli dożyje do 2015 r., otrzyma wspomnianą sumę odpowiednio podwyższoną (zindeksowaną). Gdyby umarł przed wyznaczoną datą, umówiona kwota zostanie wypłacona wskazanej przez niego osobie. Co roku PZU Życie proponuje klientowi indeksację zarówno wysokości składki, jak i sumy ubezpieczenia.
Indeksacja to możliwość podwyższenia, w każdą rocznicę wykupienia polisy, składki i sumy ubezpieczenia. Mechanizm ten ma zabezpieczyć wartość świadczeń przed skutkami inflacji. Ubezpieczyciele stosują różne mechanizmy indeksowania. Czasami zależy to od rodzaju polisy.
– Najczęściej składka lub suma ubezpieczenia jest podwyższana o wskaźnik inflacji podawany przez GUS – wyjaśnia Mariusz Zagajewski z Generali. – Innym rodzajem indeksacji jest wzrost świadczenia lub składki związany z udziałem w zyskach firmy ubezpieczeniowej.