Luki w ochronie ubezpieczeniowej będą rosnąć

Branża ubezpieczeniowa ma coraz większy problem z dopasowaniem cen do ryzyka. Ten problem będzie się w najbliższych latach pogłębiał. W efekcie po polisy może sięgać coraz mniej osób – wynika z raportu firmy Bain & Company.

Publikacja: 21.05.2025 04:41

Luki w ochronie ubezpieczeniowej będą rosnąć

Foto: Adobe Stock

Autorzy raportu o przyszłości sektora ubezpieczeniowego na świecie wskazują, że rosnąca liczba klęsk żywiołowych i cyberataków, niskie składki na ubezpieczenia nieruchomości oraz spadające zainteresowanie ubezpieczeniami na życie, zwłaszcza wśród młodszych pokoleń, potęgują trudności.

Majątek i życie bez polis

Według wyliczeń Bain & Company do 2030 r. ubezpieczenia pokryją tylko 25-33 proc. szkód spowodowanych katastrofami naturalnymi, a w przypadku śmiertelności – mniej niż połowę.

Czytaj więcej

Solidny początek roku PZU. Zysk mocno w górę. Rośnie sprzedaż polis

– Branża ubezpieczeniowa stoi przed dużymi wyzwaniami. W ostatnich latach obserwujemy wzrost stawek w sektorze majątkowym i OC oraz zależność stawek ubezpieczeń na życie od stóp procentowych. Choć firmy ubezpieczeniowe wciąż notują solidne wzrosty przychodów, to utrzymanie rentowności staje się coraz trudniejsze – komentuje Marta Szostak, młodsza partnerka w Bain & Company.

Ekspercie Bain zwracają uwagę, że inwestorzy, którzy lokują pieniądze w akcje firm ubezpieczeniowych w USA, mają obawy, że w przyszłości mogą nie generować zysków na takim poziomie jak wcześniej. Jednocześnie sektor na rynkach wschodzących nadal budzi ich optymizm, zwłaszcza w segmencie ubezpieczeń na życie. Autorzy raportu przewidują, że amerykańskie firmy ubezpieczeniowe mogą w przyszłości mniej zarabiać albo wykazywać straty, które na ten moment nie są widoczne. Podobne problemy mogą dotyczyć spółek oferujących ubezpieczenia majątkowe i osobowe – wśród nich wzrastają obawy wobec trwałości poziomu cen po ostatnich wzrostach, a także potencjalnie mogąca wzrosnąć liczba roszczeń.

Poważnym wyzwaniem dla ubezpieczycieli w coraz bardziej cyfrowym świecie staje się też wzrost występowania cyberzagrożeń. Eksperci Bain przestrzegają, że straty spowodowane atakami złośliwego oprogramowania (ransomware) mogą przekroczyć 250 miliardów dolarów w ciągu sześciu lat, a działania poszczególnych ubezpieczycieli mogą okazać się niewystarczające, by skutecznie stawić im czoła.

Czytaj więcej

Nowe oszustwo: kupują samochodowe polisy OC na skradziony PESEL

- Ubezpieczyciele muszą działać już teraz, by skutecznie przygotować się na nadchodzące zmiany. Kluczowym elementem strategii ubezpieczycieli staje się zarządzanie ryzykiem – mówi Marta Szostak. – W obliczu rosnącego zagrożenia np. cyberatakami, konieczne będzie rozłożenie ryzyka pomiędzy sektor prywatny i publiczny oraz zaangażowanie dodatkowych podmiotów, takich jak reasekuratorzy czy alternatywni inwestorzy, tak by system ochrony był w stanie udźwignąć tak ogromne ryzyka - tłumaczy.

W ocenie Bain & Company mimo licznych wyzwań ubezpieczyciele mogą upatrywać szansy na dalszy rozwój przy wykorzystaniu nowych technologii. Ekspercie Baine zauważają, że rozwój sztucznej inteligencji i szybki wzrost nieustrukturyzowanych danych zmieniają branżę, dając firmom szansę na poprawę dostępności i obniżenie kosztów polis. Prognozy firmy przewidują, że dzięki AI ubezpieczyciele mogą zwiększyć przychody o 10-15 proc., zmniejszyć koszty operacyjne o 30 proc. oraz ograniczyć straty w segmencie ubezpieczeń majątkowych o 30-50 proc.

Ceny polis szalały

Choć z cyklicznych raportów Global Insurance Market Index, publikowanych przez globalnego brokera ubezpieczeń, firmę Marsh wynika, że w ostatnich trzech kwartałach średnie ceny polis na świecie lekko spadały, to wcześniej przez wiele lat nieprzerwanie rosły, przez znaczny okres w tempie dwucyfrowym.

Czytaj więcej

Polisy komunikacyjne biją rekordy. Ceny OC i AC w górę

Trend wzrostowy cen polis ubezpieczeniowych na świecie utrzymywał się od końca 2017 r. Początkowo wzrosty były niewielkie, ale potem gwałtownie przyspieszyły. Szczyt przypadł na ostatni kwartał 2020 r., gdy ubezpieczenia na świecie zdrożały o średnio o 22 proc. w porównaniu z czwartym kwartałem 2019 r. Począwszy od pierwszego kwartału 2021 r. wzrosty zaczęły hamować, ale kolejnych kilka lat zajęło odwracanie trendu wzrostowego. W  pierwszym kwartale 2024 r. polisy zdrożały średnio już tylko o 1 proc. w ujęciu rocznym, a w drugim nie zmieniły się. Dopiero trzeci kwartał zeszłego roku przyniósł długo wyczekiwany spadek, o 1 proc., a czwarty o 2 proc. Początek 2025 r. przyniósł pogłębienie spadku, polisy potaniały o 3 proc. w ujęciu rocznym. Trzeba jednak pamiętać, że to ceny średnie dla całego świata i w różnych jego regionach różnie się one zachowują. Różnie to też wygląda w różnych liniach, czy jak kto woli, kategoriach ubezpieczeń.

W Polsce przez kilka niedawnych lat spadały ceny polis komunikacyjnego OC, które na dodatek jako jedne z niewielu opierały się galopującej inflacji. Sytuację dodatkowo pogarszały szybko rosnące koszty szkód drogowych i napraw samochodów. Doprowadziło to do utraty rentowności przez ten segment naszego rynku ubezpieczeń. Ale choć od kilku kwartałów ceny zaczęły rosnąć, to do naprawy sytuacji jeszcze daleko, a to zdaniem ekspertów oznacza dalsze wzrosty kosztów polis komunikacyjnego OC.   

Autorzy raportu o przyszłości sektora ubezpieczeniowego na świecie wskazują, że rosnąca liczba klęsk żywiołowych i cyberataków, niskie składki na ubezpieczenia nieruchomości oraz spadające zainteresowanie ubezpieczeniami na życie, zwłaszcza wśród młodszych pokoleń, potęgują trudności.

Majątek i życie bez polis

Pozostało jeszcze 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Najlepszy początek roku w historii PZU. Inwestorzy doceniają wyniki
Ubezpieczenia
Solidny początek roku PZU. Zysk mocno w górę. Rośnie sprzedaż polis
Ubezpieczenia
Hulajnogi na prąd wciąż bez obowiązkowego OC
Ubezpieczenia
Andrzej Klesyk: Holding PZU leży w interesie państwa
Ubezpieczenia
PZU idzie do prokuratury w sprawie odszkodowania dla fundacji ojca Rydzyka