Gazprom ustalił ceny gazu

Gazowy potentat ustalił, że Ukraina zapłaci mniej, a Białoruś więcej. Po raz pierwszy cena dla obu tych krajów będzie równa

Publikacja: 20.09.2010 04:53

Niepokorna Ukraina w 2009 r. płaciła Rosjanom za gaz dwa razy tyle co ich najbliższy sojusznik – Białoruś (ok. 330 dol. wobec 150 dol. za 1000 m sześc.). W tym roku sytuacja jest odmienna, tak jak odmienne jest zachowanie nowych władz w Kijowie w stosunku do Rosji.

W I kw. Ukraina płaciła 330 dol. W kwietniu Gazprom dał 100 dol. zniżki na każdy 1000 m sześc., jeśli cena będzie wyższa od 330 dol., i 30 proc. przy niższej stawce. Ceny gazu z Gazpromu są pochodną ceny rosyjskiej ropy sprzed pół roku.

[wyimek]ok. 250 dol. za 1000 m3 gazu zapłacą Rosji w 2011 r. Ukraina i Białoruś [/wyimek]

Teraz, jak podał podczas zakończonego w weekend forum w Soczi wiceprezes Gazpromu Walerij Gołubiew, Ukraina już w IV kw. zapłaci 250 dol. za 1000 m sześc. i taka średnia cena ma też obowiązywać na przyszły rok. Kijów zapłaci więc w tym roku Rosji mniej o ok. 3 mld dol., a w przyszłym o 4 mld.

Jednak Ukraińcy tego nie odczują, bo rząd od 1 sierpnia podniósł o 50 proc. taryfy na gaz. Wicepremier Siergiej Tigipko już zapowiedział na kwiecień 2011 r. podobny krok. Ma to mieć związek z wymaganiami największego kredytodawcy Ukrainy – Międzynarodowego Funduszu Walutowego.

Na tańszy gaz nie może natomiast liczyć skonfliktowana z Rosją Białoruś. W minionym roku cieszyła się najniższą ceną wśród zewnętrznych klientów Gazpromu (ok. 150 dol.). Od początku tego roku Aleksander Łukaszenko próbował wymusić utrzymanie tej ceny i Mińsk płacił ją, mimo że w umowie figurowało 169 dol. za I kw. Doprowadziło to do ostrego konfliktu w połowie roku.

W 2011 r., jak podał Interfaks, Białoruś zapłaci o 35 proc. więcej niż średnia cena za ten rok (186 dol.), czyli tyle, ile będzie płacić Ukraina.

– Gazprom nie pozostawia wątpliwości, że gaz to narzędzie, które można wykorzystać nie tylko do osiągnięcia wysokich zysków w biznesie. Białoruś jest wysoko zadłużona, więc w 2011 r. może nas czekać kolejny konflikt gazowy – mówi „Rz” Aleksander Razuwajew, specjalista rynku paliw w Galleon Capital w Moskwie.

Niepokorna Ukraina w 2009 r. płaciła Rosjanom za gaz dwa razy tyle co ich najbliższy sojusznik – Białoruś (ok. 330 dol. wobec 150 dol. za 1000 m sześc.). W tym roku sytuacja jest odmienna, tak jak odmienne jest zachowanie nowych władz w Kijowie w stosunku do Rosji.

W I kw. Ukraina płaciła 330 dol. W kwietniu Gazprom dał 100 dol. zniżki na każdy 1000 m sześc., jeśli cena będzie wyższa od 330 dol., i 30 proc. przy niższej stawce. Ceny gazu z Gazpromu są pochodną ceny rosyjskiej ropy sprzed pół roku.

Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Ekonomia
Fundusze Europejskie kluczowe dla innowacyjnych firm
Ekonomia
Energetyka przyszłości wymaga długoterminowych planów
Ekonomia
Technologia zmieni oblicze banków, ale będą one potrzebne klientom
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Ekonomia
Czy Polska ma szansę postawić na nogi obronę Europy