I faktycznie drugi oraz trzeci kwartał 2011 r. okazały się zdecydowanie słabsze. Jednak ostateczny wynik z 12 miesięcy ubiegłego roku i tak był o 2,7 pkt proc. wyższy od średniego w grupie funduszy akcji polskich uniwersalnych.
Wynik funduszu należy uznać za dobry, gdyż, choć minimalnie, był lepszy od zmiany wartości WIG. W sumie był to dwunasty rezultat w grupie złożonej z 38 funduszy. Należy więc uznać, że klienci funduszu nie mają powodów do niezadowolenia.
Warto zwrócić uwagę, że zarządzający poradził sobie ze znacznym odpływem środków w sierpniu i wrześniu 2011 r. Zatem miniony rok pokazał, że Quercus Agresywny jest godny uwagi nie tylko w dobrych, ale też w gorszych czasach.
Pamiętajmy jednak, że wyniki funduszu są w dużej mierze uzależnione od koniunktury w segmencie średnich i małych spółek. Wynika to z założenia przyjętego przez Sebastiana Buczka, zarządzającego funduszem, ale również prezesa i głównego akcjonariusza Quercus TFI, że to właśnie spółki z indeksu mWIG40 i sWIG80 mają największy potencjał wzrostu w dłuższym terminie.
Dodatkową zachętą do osiągania dobrych wyników jest zmienny charakter opłaty za zarządzanie.