Ile zysku z produktów strukturyzowanych w 2011 r.

Inwestorzy boleśnie odczuli skutki zawirowań na światowych rynkach w drugim półroczu 2011. Najskuteczniejszy okazał się Bank Pekao SA

Publikacja: 09.02.2012 00:30

Ile zysku z produktów strukturyzowanych w 2011 r.

Foto: Bloomberg

W 2011 r. zakończyły się inwestycje w 470 produktów strukturyzowanych – wynika z danych opracowanych przez analityków portalu Structus.pl. Ponad połowa z nich (239) przyniosła zyski, 175 – tylko zwrot zainwestowanego kapitału, a 56 – straty. Średnia stopa zwrotu wyniosła 2,67 proc. w skali roku, o ok. 0,8 pkt proc. mniej niż w 2010 r.

Po pierwszym półroczu wyniki były dużo lepsze. Ponad 60 proc. produktów, które zakończyły się w tym okresie, było zyskownych. Niestety, trwające od sierpnia załamanie na światowych rynkach sprawiło, że odsetek produktów z wynikiem 10 proc. lub więcej spadł z 22 do 6,67 proc., a tych, które pozwoliły zarobić 15 proc. lub więcej, z 8,5 do 1,5 proc. Spośród 15 najlepszych struktur w całym ubiegłym roku tylko trzy zakończyły się w drugim półroczu, i to wszystkie w lipcu.

Pomyśl, czy to dobry moment

Tak duże różnice w wynikach pokazują, jak wielkie znaczenie ma moment rozpoczęcia i zakończenia inwestycji. Najlepszym przykładem są produkty Szybki Kurs na Zysk oferowane przez Noble Bank. Ich wynik zależał od WIG20. Pierwsza edycja struktury przyniosła 60,07 proc. zysku w ciągu dwóch lat, do tego bez podatku. Był to najlepszy rezultat wśród produktów zakończonych w 2011 r. Z kolei czwarta i piąta edycja Kursu na Zysk II zakończyły się aż 20-proc. stratą.

Zobacz wyniki 15 najlepszych produktów strukturyzowanych zakończonych w 2011 r.

– Produkty strukturyzowane, w których premia inwestycyjna zależy jedynie od odczytów na początku i na końcu inwestycji, osiągają bardzo różne wyniki. Jeśli opierają się na „czystych" aktywach (np. indeks giełdowy, kurs walutowy), to premia zależy od aktualnej sytuacji na rynkach – mówi Michał Szeliski, analityk portalu Structus.pl. – Dlatego niezwykle istotny jest moment, w którym zaczynamy inwestycję. Jeśli produkt strukturyzowany zakłada wzrost notowań indeksu giełdowego, to idealnie jest zainwestować w niego podczas bessy, a zbierać zyski w czasie hossy. Oczywiście nikt nie jest w stanie tego przewidzieć, ale warto się zastanowić nad aktualną sytuacją na rynkach, zwłaszcza w okresie silnych zawirowań. Nie powinniśmy inwestować w produkt na siłę, nawet jeśli wygląda atrakcyjnie.

Giełda i surowce dały zarobić

Pomimo bessy najwięcej można było zarobić na strukturach powiązanych z giełdami. Średnia stopa zwrotu ze 185 takich produktów wyniosła 4,46 proc.

Nieźle wypadły także inwestycje oparte na surowcach, ale tylko wtedy, gdy chodziło o rzeczywiste surowce i towary (średni wynik z 49 struktur to 3,29 proc. rocznie). Zupełnie nie sprawdziły się natomiast strategie surowcowe, które z założenia mogą zarabiać i na wzroście, i na spadku cen wielu towarów. Średnia strata z 69 takich produktów wyniosła 0,46 proc.

Słabe wyniki miały też tzw. strategie syntetyczne, których celem jest osiąganie zysków niezależnie od sytuacji rynkowej. Średnia stopa zwrotu z takich inwestycji nie przekracza 0,5 proc. Najzyskowniejsza z nich, Polisa Inwestycyjna BZ WBK VII, pozwoliła zarobić 3,37 proc. w skali roku.

– Strategie syntetyczne są tworzone na podstawie algorytmów, które sprawdzają się dobrze, ale tylko wtedy, gdy rynki działają normalnie. Chaos z drugiej połowy 2011 r. zdecydowanie w taki schemat się nie wpisuje. Strategie syntetyczne przynoszą zyski, ale często są one mizerne i niższe od przeciętnego oprocentowania depozytów – mówi Michał Szeliski.

Bank Pekao zdeklasował konkurencję

Analitycy Structus.pl opracowali również ranking 15 najlepszych instytucji pod względem liczby produktów strukturyzowanych, które w 2011 r. zakończyły się zyskiem. Kryterium uwzględnienia w rankingu było wykazanie się minimum dziewięcioma strukturami zakończonymi w ubiegłym roku. Jeśli dana instytucja jednocześnie oferowała produkty zakładające różne (wykluczające się) scenariusze, to analitycy przyjęli, że stanowią one jedną ofertę; ich wynikom zostały nadane odpowiednie wagi.

Niekwestionowanym zwycięzcą tego zestawienia okazał się Bank Pekao. Wszystkie struktury oferowane przez tę instytucję, zakończone w minionym roku, przyniosły zyski; osiem z dziewięciu produktów co najmniej 5 proc. Średnia stopa zwrotu na tle konkurencji wygląda znakomicie, wynosi 8,67 proc.

– Tworząc produkty, staramy się wyprzedzać trendy rynkowe. Często oznacza to oferowanie danych aktywów, gdy są one przecenione i nie budzą większego zainteresowania – wskazuje Sławomir Olszewski, dyrektor Biura Produktów Inwestycyjnych i Strukturyzowanych w Banku Pekao. – Tak było np. z Certyfikatem Rynku Złota, najbardziej zyskownym produktem z naszej oferty, zakończonym w 2011 r. Jego subskrypcję rozpoczęliśmy w styczniu 2009 r. po okresie kilkumiesięcznej korekty spadkowej na rynku złota i po znacznych wahaniach cen. Drugim przykładem jest Certyfikat Rynku Amerykańskiego, oparty na indeksie S&P500, wprowadzony do oferty w czerwcu 2009 r.

Zalety opcji autocall

Ciekawie w zestawieniu wypada Deutsche Bank PBC. W ujęciu całościowym zajmuje dopiero dziesiąte miejsce (zysk przyniosło 42,9 proc. struktur zakończonych w 2011 r.; średnia stopa zwrotu to 3,77 proc.). Ale gdy się weźmie pod uwagę jedynie produkty oferowane przez bank w formie certyfikatów, okaże się, że średnia stopa zwrotu to 8,67 proc. (72,22 proc. produktów zakończonych zyskiem).

– Na wyniki produktów strukturyzowanych w 2011 r. duży wpływ miały zmienne nastroje na giełdach – mówi Monika Pawlak, menedżer ds. produktów strukturyzowanych z Departamentu Centrum Inwestycyjne Deutsche Bank PBC. – W takiej sytuacji najlepsze wyniki przyniosły struktury o dłuższym terminie, np. od trzech do pięciu lat, ale wyposażone w opcję autocall. Umożliwia ona zakończenie inwestycji przed czasem, o ile spełni się zakładany scenariusz inwestycyjny. Produkty te oparte były na jednym – lub więcej – instrumencie bazowym; najczęściej były to wybrane indeksy giełdowe. Większość oferowanych przez nas certyfikatów strukturyzowanych zakończyła się wypłatą kuponu znacznie przewyższającego oprocentowanie standardowych lokat bankowych.

W 2011 r. zakończyły się inwestycje w 470 produktów strukturyzowanych – wynika z danych opracowanych przez analityków portalu Structus.pl. Ponad połowa z nich (239) przyniosła zyski, 175 – tylko zwrot zainwestowanego kapitału, a 56 – straty. Średnia stopa zwrotu wyniosła 2,67 proc. w skali roku, o ok. 0,8 pkt proc. mniej niż w 2010 r.

Po pierwszym półroczu wyniki były dużo lepsze. Ponad 60 proc. produktów, które zakończyły się w tym okresie, było zyskownych. Niestety, trwające od sierpnia załamanie na światowych rynkach sprawiło, że odsetek produktów z wynikiem 10 proc. lub więcej spadł z 22 do 6,67 proc., a tych, które pozwoliły zarobić 15 proc. lub więcej, z 8,5 do 1,5 proc. Spośród 15 najlepszych struktur w całym ubiegłym roku tylko trzy zakończyły się w drugim półroczu, i to wszystkie w lipcu.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
Ekonomia
Podcast „Twój Biznes”: Nowe restrykcje USA na chipy: Polska w gronie krajów drugiej kategorii
Ekonomia
Biznes ma szansę zbudować kapitalizm interesariuszy
Ekonomia
Wojciech Trojanowski, członek zarządu Strabag Polska: Jest optymizm, ale i wiele wyzwań
Ekonomia
Pogrom byków na GPW. Gdzie jesteś św. Mikołaju?
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Ekonomia
Gaz może efektywnie wspierać zmianę miksu energetycznego
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego