Reklama
Rozwiń

Ranking TFI 2014. Najlepsze fundusze inwestycyjne

Noble Funds, KBC i Union Investment to najlepsze towarzystwa funduszy inwestycyjnych na naszym rynku – wynika z najnowszego zestawienia przygotowanego przez „Rz".

Publikacja: 23.10.2014 04:00

Noble Funds, KBC i Union Investment to najlepsze towarzystwa funduszy inwestycyjnych na naszym rynku

Noble Funds, KBC i Union Investment to najlepsze towarzystwa funduszy inwestycyjnych na naszym rynku – wynika z najnowszego zestawienia przygotowanego przez „Rz".

Foto: Bloomberg

W tegorocznym rankingu TFI (poprzednie takie zestawienie publikowaliśmy w „MP" ?24 października 2013 r.) pierwsze miejsce zajął Noble Funds TFI. Uzyskał 87,7 pkt na 100 możliwych. Złożyła się na to bardzo wysoka ocena wyników inwestycyjnych funduszy należących do tego TFI. Wszystkie uplasowały się w czołówkach swoich grup. Noble Fund Akcji Małych i Średnich Spółek wyraźnie wyprzedził konkurencję. Fundusze Noble TFI bardzo dobrze wypadły też pod względem powtarzalności wyników oraz rotacji w zespole zarządzających. Wysoka była także nasza subiektywna ocena TFI, uwzględniająca łatwość dostępu do zarządzających i wartościowych komentarzy.

Na drugie miejsce, z trzeciego przed rokiem, awansował KBC TFI. Było to możliwe dzięki poprawie wyników inwestycyjnych oraz bardzo wysokiej powtarzalności dobrych stóp zwrotu. W ciągu ostatnich pięciu lat w zespołach zarządzających w KBC TFI zachodziły spore zmiany. Niższa ocena w tej kategorii nie przeszkodziła jednak w awansie. KBC TFI dostał też wysoką subiektywną ocenę za politykę informacyjną.

Wciąż bardzo dobre jest Union Investment TFI. W tym roku wprawdzie spadło w rankingu o jedno miejsce, ale wciąż znajduje się w ścisłej czołówce. Union Investment to wielokrotny zwycięzca i jedyne TFI, które od 11 lat, czyli od kiedy publikujemy zestawienia, nigdy nie spadło z podium. W tym roku wpływ na lekkie pogorszenie pozycji miały przede wszystkim słabsze wyniki funduszu UniAkcje Małych i Średnich Spółek. Pozostałe oceniane fundusze UI uplasowały się w czołówkach grup.

Ranking TFI i funduszy inwestycyjnych publikujemy już po raz 11. Chcemy pomóc osobom zainteresowanym lokowaniem oszczędności w wyborze funduszu inwestycyjnego. Wskazujemy też, które towarzystwa mają dobre fundusze z podstawowych grup. Analizie poddaliśmy wyniki funduszy z ostatnich pięciu lat, wychodząc z założenia, że jest to już okres, w którym można oceniać efektywność inwestycji.

Zainteresowanie funduszami powinno rosnąć, gdyż stają się one ciekawą alternatywą dla lokat bankowych, choć nierzadko dużo bardziej ryzykowną. W październiku Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe do niskiego poziomu 2 proc. Prawdopodobnie to nie koniec obniżek. Eksperci oczekują, że w tym roku możemy się spodziewać co najmniej jeszcze jednego cięcia o 0,25 pkt proc. Dla oszczędzających w bankach oznacza to, że zyski z lokat jeszcze zmaleją. Tymczasem poprzez fundusze można lokować pieniądze nie tylko ryzykownie, np. w akcje notowane na giełdzie, ale również w miarę bezpiecznie, np. w fundusze pieniężne i gotówkowe.

Opinie dla „Rz"

Mariusz Staniszewski | prezes Noble Funds TFI

Branża TFI doświadczy w najbliższych latach pozytywnych przemian, które będą konsekwencją współoddziaływania co najmniej trzech czynników. Po pierwsze, z roku na rok rośnie zamożność Polaków. Od 2003 do 2013 r. PKB per capita według parytetu siły nabywczej zwiększył się o 82 proc. (MFW). Nie twierdzę, że depozyty staną się niepopularne, ale jeśli założymy nasze dalsze zbliżanie się do unii walutowej,  to powrót do oprocentowania lokat na poziomie 6–7 proc. jest nierealny. A to wymaga sięgnięcia również po inne formy oszczędzania. Po drugie, jakkolwiek nie popieram „rozbioru OFE", uważam, że może to doprowadzić do pozytywnych zmian na rynku TFI w długim terminie. Przy okazji powstało wiele publikacji wskazujących, że bez dobrowolnych oszczędności nie ma co liczyć na godną emeryturę. Skoro rośnie nasza świadomość słabej emerytury, a jednocześnie zwiększają się bieżące oszczędności, klientów TFI też przybędzie. Po trzecie, rynek TFI robi się coraz bardziej konkurencyjny, oferta staje się bardziej atrakcyjna zarówno pod względem zakresu inwestycji, jak i opłat.

Katarzyna Szczepkowska | prezes KBC TFI

Czy po przenoszeniu oszczędności z lokat do funduszy dłużnych i pieniężnych (co obserwujemy w ostatnich latach) Polacy zaczną stawiać na bardziej ryzykowne fundusze? To naturalna kolej rzeczy. Wielu naszych klientów od lat tak właśnie postępuje. Gdy lokata przestaje być dla nich atrakcyjna, sięgają po inne rozwiązania, w tym fundusze. Ponieważ skłonność takich inwestorów do ryzyka jest zazwyczaj bardzo niska, zaczynają od bezpieczniejszych funduszy. W miarę upływu czasu nabierają doświadczenia i dojrzewa w nich gotowość do podjęcia większego ryzyka w zamian za potencjalnie wyższe zyski. Zaczynają więc stawiać na bardziej ryzykowne inwestycje. U każdego proces ten może przebiegać inaczej. Czasem zajmuje nawet kilka lat. Są też tacy, którzy nigdy nie zrezygnują z lokat na rzecz funduszy. Spodziewam się jednak, że z roku na rok wiedza inwestorów, ich doświadczenie oraz chęć zysków będą się zwiększać, co pozytywnie wpłynie na wzrost udziału bardziej ryzykownych funduszy w ich portfelach.

Małgorzata Góra-Dubiela | prezes Union Investment TFI

Niezależne TFI, aby być konkurencyjne wobec towarzystw mających własną sieć sprzedaży, muszą bardziej się starać. W podstawowym wymiarze działalności oznacza to dla nas oferowanie szerokiej palety produktów inwestycyjnych oraz wysoką jakość zarządzania, przekładającą się na ponadprzeciętne, powtarzalne stopy zwrotu. Uważam, że w skali całej branży współpraca pomiędzy sieciami bankowymi a niezależnymi TFI nadal będzie ważnym obszarem biznesowym dla obu stron. Dla banku pozyskiwanie wyróżniających się funduszy jest idealnym sposobem na uzupełnienie oferty inwestycyjnej i zwiększenie atrakcyjności dla klienta. Z kolei zadaniem niezależnego TFI jest nawiązanie współpracy z jak największą liczbą sieci bankowych. Przekłada się to na komfort klienta, który nawet w przypadku zmiany banku nie musi zmieniać funduszu. Partnerskie relacje między TFI a sieciami bankowymi owocują powstaniem ciekawych funduszy, uwzględniających konkretne potrzeby banku.

Piotr Żochowski | prezes PKO TFI

Kiedy (o ile w ogóle kiedykolwiek) opłaty w polskich funduszach spadną, zbliżając się do dwukrotnie niższych stawek pobieranych od klientów za granicą? Proces zmiany opłat jest już widoczny, ale nie wydaje mi się, żeby była szansa na drastyczny spadek w najbliższym czasie. Aktywa polskich funduszy są jeszcze stosunkowo niskie w porównaniu z aktywami zarządzanymi przez zagraniczne podmioty, które operują środkami nawet kilkunastokrotnie większymi. Dlatego koszty związane z działalnością naszych funduszy są wyższe. W konsekwencji mamy wyższy poziom opłat. Korzystne dla klientów zmiany mogą następować wraz ze wzrostem wartości zarządzanych aktywów. Tak więc obniżka opłat stanie się możliwa, jeżeli klienci TFI będą więcej inwestować, a co za tym idzie, wartość funduszy będzie rosnąć. W krótkim terminie spodziewałbym się zmiany opłat w funduszach pieniężnych i dłużnych. A to dlatego, że rentowność tego typu produktów maleje w związku z niskimi stopami procentowymi.

Marek Przybylski | prezes Aviva Investors TRI

Od kilku lat nie możemy doczekać się szerszego zainteresowania Polaków produktami inwestycyjnymi. Podejmowane przez TFI działania edukacyjne czy promocyjne nie przynoszą większych efektów. Nadeszła pora, żeby branża zmieniła swoje podejście. Zamiast prób naginania sposobu myślenia klientów do naszych wyobrażeń trzeba nagiąć się do postrzegania inwestycji przez klientów. Przeprowadziliśmy badania w wielu krajach i doszliśmy do wniosku, że ludzie postrzegają produkty inwestycyjne w bardzo prosty sposób, poprzez cel, któremu mają służyć. I inwestorzy są w stanie jasno wyartykułować te cele. Najczęściej wymieniają trzy. Pierwszy to osiągnięcie konkurencyjnych stóp zwrotu w stosunku do lokat bankowych, ale bez podejmowania dużego ryzyka. Drugi: ochrona oszczędności przed inflacją. Trzeci: osiąganie stabilnych dochodów. Kluczem do pozyskania szerokiego grona klientów wydaje się więc przedstawienie łatwych do zrozumienia produktów, które będą realizować właśnie te cele. Aviva wprowadziła takie rozwiązanie na rynku brytyjskim w połowie tego roku. Polskim klientom zamierzamy je zaproponować w połowie 2015 r.

Jacek Treumann | członek zarządu ?Legg Mason TFI

Do niedawna mało kto interesował się swoją przyszłością na emeryturze. Zaledwie 3 proc. osób w Polsce miało IKE. Rewolucja dotycząca OFE i prowadzona przy tej okazji dyskusja uświadomiły jednak sporej grupie Polaków, jakiej emerytury mogą się spodziewać z ZUS i OFE. ?To z kolei spowodowało, że coraz więcej ludzi chce wziąć sprawy w swoje ręce.

W Legg Mason widzimy zwiększone zainteresowanie produktami emerytalnymi oferowanymi ?w ramach IKZE i IKE. To sygnał, że następuje zmiana w sposobie myślenia. Coraz więcej osób widzi, że dwa filary emerytalne to za mało na poważne zabezpieczenie przyszłości i że bardzo wiele będzie zależeć od tego, czy uskładamy ?na ten cel prywatne oszczędności.

Do zmiany mentalności potrzeba jednak czasu. Gdy porównamy liczbę prowadzonych IKE ?i IKZE z liczbą przyszłych emerytów, którzy zdecydowali się pozostać w OFE ?(prawie 20 proc. uprawnionych), zobaczymy, ?że wiele osób nie wie o możliwości wykorzystania ulg podatkowych w ramach dodatkowego oszczędzania na jesień życia.

Jak ocenialiśmy towarzystwa funduszy inwestycyjnych

>?85 punktów za wyniki inwestycyjne funduszy i ryzyko (mierzone wskaźnikiem IR), za powtarzalność wyników i rotację w zespole zarządzających,

>?15 punktów za subiektywną ocenę komunikacji TFI z mediami.

W tegorocznym rankingu TFI (poprzednie takie zestawienie publikowaliśmy w „MP" ?24 października 2013 r.) pierwsze miejsce zajął Noble Funds TFI. Uzyskał 87,7 pkt na 100 możliwych. Złożyła się na to bardzo wysoka ocena wyników inwestycyjnych funduszy należących do tego TFI. Wszystkie uplasowały się w czołówkach swoich grup. Noble Fund Akcji Małych i Średnich Spółek wyraźnie wyprzedził konkurencję. Fundusze Noble TFI bardzo dobrze wypadły też pod względem powtarzalności wyników oraz rotacji w zespole zarządzających. Wysoka była także nasza subiektywna ocena TFI, uwzględniająca łatwość dostępu do zarządzających i wartościowych komentarzy.

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Ekonomia
Nowe czasy wymagają nowego podejścia
Ekonomia
Pacjenci w Polsce i Europie zyskali nowe wsparcie
Ekonomia
Sektor usług biznesowych pisze nową strategię wzrostu
Ekonomia
Odporność samorządów ma kluczowe znaczenie dla państwa
Patronat Rzeczpospolitej
Naukowcy też zadbają o bezpieczeństwo polskiego przemysłu obronnego