Reklama

Marian Banaś: Mogę jeszcze przez kilka lat pełnić funkcję prezesa NIK

Nikt się do mnie nie zwracał z taką propozycją. Natomiast wykonywałem solidnie swoje obowiązki wynikające z konstytucji i z ustawy o Najwyższej Izby Kontroli - mówił w rozmowie z Jackiem Nizinkiewiczem Marian Banaś, prezes NIK, pytany o to czy nie ubiegał się o drugą kadencję na stanowisku prezesa NIK.

Publikacja: 11.09.2025 10:51

Marian Banaś, prezes NIK

Marian Banaś, prezes NIK

Foto: TV.RP.PL

Banaś przyznał, że prawdopodobnie wkrótce będzie się żegnał z urzędem prezesa NIK. – Ale jesteśmy nadal otwarci, nie wiadomo, jakie będzie głosowanie (w piątek w Sejmie – red.). Piłka jest w grze, różnie to może być – zastrzegł.

Reklama
Reklama

Marian Banaś: Jeśli PiS wróci do władzy, znów może dochodzić do aresztowań bez dowodów

Kandydatami na prezesa NIK są Tadeusz Dziuba, były prezes PiS, a w latach 2019-2023 wiceprezes Izby (został zgłoszony przez PiS) oraz Mariusz Haładyj, obecny szef Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej, prawnik z doświadczeniem w administracji państwowej. Haładyj zgłoszony przez marszałka Sejmu Szymona Hołownię. Jego kandydatura budziła pewne zastrzeżenia Nowej Lewicy i polityków PSL (na stanowisko szefa Prokuratorii Generalnej powołał go Mateusz Morawiecki), ale na wtorkowym posiedzeniu rządu jego kandydaturę poparł premier Donald Tusk. 

Czytaj więcej

NIK dzieli koalicję rządową. Gdzie dwóch się bije, tam Marian Banaś skorzysta?

Banaś był pytany o słowa byłego prezydenta Lecha Wałęsy, który nazwał zarówno Dziubę, jak i Haładyja, kandydatami PiS.

Reklama
Reklama

– Pan prezydent Lech Wałęsa wie, o czym mówi, więc jeżeli tak jest, to na pewno skończy się to tym, że większe szanse na zwycięstwo (w wyborach parlamentarnych) ma Prawo i Sprawiedliwość. A jeżeli zdobędzie władzę, to wrócą czasy, jakie miały miejsce, czyli o piątej, szóstej rano może dochodzić do aresztowań, bez dowodów, zwykłych obywateli, którzy będą niewygodni dla władzy, a będzie się to nazywało praworządnością i demokracją. Tak niestety wyglądała sytuacja. Mało kto o tym wie, ale setki ludzi zostały w ten sposób potraktowane. Jeżeli chcemy właśnie takiej sytuacji, to posłowie mogą wybrać jednego z nich – odparł.

Jeżeli rzeczywiście pewnym osobom zależy na tym, aby tutaj działać w kierunku właśnie poprawy sytuacji w wielu obszarach, to jestem do dyspozycji

Marian Banaś, prezes NIK

Ustępujący prezes NIK wyraził przekonanie, że zarówno Haładyj, jak i Dziuba nie będą prowadzić „działań, które pokazywały patologię” z czasów rządów PiS. – Prawo i Sprawiedliwość będzie miało wygodną sytuację, żeby podejmować działania, które będą zmierzały do jego zwycięstwa – dodał. W kontekście Haładyja stwierdził, że radziłby posłom jeszcze się mocno nad tym zastanowić, czy to jest kandydat, który jest godny tego stanowiska.

Marian Banaś próbuje zabetonować NIK? Odpiera zarzuty: Chodzi o to, by najlepsi mogli dalej pełnić funkcje

Banaś był też pytany, czy nie próbuje zabetonować swoich wpływów w NIK przez uruchomienie pod koniec kadencji wielu konkursów na szefów departamentów i ich zastępców oraz szefów delegatur i Izby, których przez pięć lat nie można usunąć ze stanowisk. W konkursach tych wygrywają osoby powiązane z Banasiem. O sprawie pisaliśmy w „Rzeczpospolitej”. 

– To jest jak najbardziej normalne. (...) Dzisiaj są prowadzone konkursy, bo mamy pełne rozeznanie co do efektów i każdy może startować. W większości wygrywają ci, którzy się sprawdzili przez te 6 lat, bo ich praca przyniosła efekty. One są potwierdzeniem tej naszej pracy i wyników (kontroli), które są publikowane przez ostatnich sześć lat. Chodzi o to, żeby na tych stanowiskach byli ludzie, którzy są najbardziej kompetentni – wyjaśnił. 

– Istnieje potrzeba, aby ludzie, którzy są najlepsi, nadal te funkcje mogli pełnić dla korzyści obywateli i państwa polskiego, a nie żeby się stały instrumentem jakiejś gry politycznej – dodał. 

Reklama
Reklama

Na pytanie, czy nadal chciałby służyć państwu Banaś odparł, że „ma bardzo duże doświadczenie”. – I jeżeli rzeczywiście pewnym osobom zależy na tym, aby tutaj działać w kierunku właśnie poprawy sytuacji w wielu obszarach, to jestem do dyspozycji – dodał. Zapewnił też, że ma olbrzymie doświadczenie, a także czuje się bardzo dobrze „kondycyjnie i intelektualnie” i mógłby „jeszcze przez najbliższe lata” pełnić funkcję prezesa NIK. 

Banaś przyznał, że prawdopodobnie wkrótce będzie się żegnał z urzędem prezesa NIK. – Ale jesteśmy nadal otwarci, nie wiadomo, jakie będzie głosowanie (w piątek w Sejmie – red.). Piłka jest w grze, różnie to może być – zastrzegł.

Marian Banaś: Jeśli PiS wróci do władzy, znów może dochodzić do aresztowań bez dowodów

Pozostało jeszcze 91% artykułu
/
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Dyplomacja
Radosław Sikorski o dronach: Atak na terytorium Polski i NATO
Dyplomacja
Rosyjskie drony nad Polską: Warszawa wystąpiła o uruchomienie art. 4 NATO. Co to oznacza?
Dyplomacja
Sojusznicy reagują na naruszenie przestrzeni powietrznej Polski. „Agresja nas dotyka”
Dyplomacja
Naruszenie przestrzeni powietrznej Polski. Jest apel do Donalda Trumpa
Dyplomacja
Presja na Berlin narasta. Czy Niemcy dalej będą blokować sankcje na Izrael?
Reklama
Reklama