Przewodniczący Senatu Czech ostrzega: Uzależnienie od Chin to ryzyko

- Wiemy z pierwszej ręki, z naszych własnych doświadczeń, jak ważne jest zapewnienie wsparcia państwom, które funkcjonują w warunkach, w których nie są wolne, są poddane uciskowi - mówił przewodniczący Senatu Czech, Milos Vystrcil, w rozmowie z agencją Kyodo, nawiązując do czasów, gdy Czechosłowacja była podporządkowana politycznie ZSRR i doświadczyła m.in. interwencji militarnej wojsk Układu Warszawskiego.

Publikacja: 06.12.2021 11:01

Pracownica w chińskiej fabryce

Pracownica w chińskiej fabryce

Foto: AFP

Vystrcil w rozmowie z agencją Kyodo mówił o swojej ubiegłorocznej wizycie na Tajwanie. Czeski polityk pojechał na Tajwan jako członek 90-osobowej, czeskiej delegacji, co wywołało protest Chin, uważających Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka. Chiny nigdy nie wyrzekły się użycia siły w celu przywrócenia suwerenności nad Tajwanem. Pekin nie utrzymuje też relacji dyplomatycznych z żadnym państwem, które formalnie uznaje Tajwan i utrzymuje z nim relacje dyplomatyczne.

Jeśli jesteśmy uzależnieni od Chin w zakresie dostawy surowców, infrastruktury czy strategicznych produktów, istnieje ryzyko, że Chiny nie zawahają się użyć tej zależności

Milos Vystrcil, przewodniczący Senatu Czech

Wiceprzewodniczący Senatu Czech w rozmowie z Kyodo podkreślił, że "Chiny robią wszystko, co można, aby Tajwan był izolowany".

Vystrcil mówił też, że presja, jakiej Chiny poddały jego kraj w związku z wizytą delegeacji na Tajwanie, podkreśliła jak "wielkim ryzykiem" jest zależność od Chin, drugiej największej gospodarki świata. Vystrcil nie sprecyzował jakie konkretnie kroki wobec Czech podjęły Chiny.

Czytaj więcej

Chiny ostrzegają USA: Żadnych złudzeń ws. Tajwanu

- To jasno pokazało, że jeśli jesteśmy uzależnieni od Chin w zakresie dostawy surowców, infrastruktury czy strategicznych produktów, istnieje ryzyko, związane z tym, że Chiny nie zawahają się użyć tej zależności w przyszłości, aby uzyskać to, czego chcą - stwierdził czeski polityk.

- Z drugiej strony zdaję sobie sprawę, że nie można nie utrzymywać kontaktów z Chinami - dodał.

Vystrcil stwierdził też, że takie gesty, jakie w kierunku umocnienia więzi z Tajwanem wykonały ostatnio Czechy, Litwa i Słowacja, powinna wykonać Unia Europejska jako całość, w skoordynowany sposób. 

- Zamiast działań indywidualnych, chciałbym, aby przywódcy państw w Europie poważnie podeszli do polityki zagranicznej, jeśli chodzi o państwa takie jak Chiny czy Rosja - podkreślił.

Vystrcil w rozmowie z agencją Kyodo mówił o swojej ubiegłorocznej wizycie na Tajwanie. Czeski polityk pojechał na Tajwan jako członek 90-osobowej, czeskiej delegacji, co wywołało protest Chin, uważających Tajwan za zbuntowaną prowincję i integralną część Państwa Środka. Chiny nigdy nie wyrzekły się użycia siły w celu przywrócenia suwerenności nad Tajwanem. Pekin nie utrzymuje też relacji dyplomatycznych z żadnym państwem, które formalnie uznaje Tajwan i utrzymuje z nim relacje dyplomatyczne.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Dyplomacja
Ambasadora Rosji nie ma obecnie w Polsce. Siergiej Andriejew wyjechał
Dyplomacja
Wiceszef MSZ: Ambasador Rosji wiedział, że zostanie obsztorcowany, zdezerterował
Dyplomacja
Kryzys w relacjach USA z Izraelem. Netanjahu w ostatniej chwili odwołuje wizytę
Dyplomacja
Rosyjska rakieta nad Polską. Ambasador Rosji nie stawił się w MSZ. Jak to tłumaczy?
Dyplomacja
Ambasador Rosji wezwany przez polski MSZ. Nie przyszedł. Jest oświadczenie