Zarys kompromisu z Warszawą. Orzeczenie TK teoretycznie pozostanie w mocy

Po rozmowach z przywódcami Unii Donald Tusk ujawnił w sobotę w Sopocie, że Polska dostanie środki z Funduszu Odbudowy. To potwierdza doniesienia „Rzeczpospolitej" z 16 października.

Publikacja: 24.10.2021 21:00

Premier Mateusz Morawiecki i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen

Premier Mateusz Morawiecki i szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen

Foto: PAP/ EPA/JOHN THYS / POOL

Lider Platformy Obywatelskiej powiedział: „wróciłem wczoraj z Brukseli, gdzie odbywał się szczyt unijny, ale także szczyt Europejskiej Partii Ludowej. Miałem tam okazję, aby rozmawiać z wieloma kanclerzami i premierami, także z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen o sytuacji, w jakiej znalazła się Polska w kontekście praworządności. Polska i Polacy te pieniądze dostaną, nikomu nie przyszło do głowy, aby karać Polaków za ten upór pisowskiej władzy.

Pytanie, jak szybko PiS wywiąże się z obietnicy, jaka została złożona w Brukseli, czyli wycofa się z Izby Dyscyplinarnej, czyli pomysłu karania sędziów, którzy nie chcą słuchać pisowskiej władzy".

Czytaj więcej

Anna Słojewska: Niewygodna dyskusja

Premier Holandii Mark Rutte apelował o radykalne rozprawienie się z Warszawą. Uważał, że środki z wartego 36 mld euro darowizn i pożyczek Funduszu Odbudowy dla Polski powinny zostać zamrożone tak długo, jak obowiązuje orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego o ograniczeniu prymatu prawa europejskiego. Znalazł mniej lub bardziej zdeterminowane poparcie Belgii i krajów skandynawskich.

Na szczycie UE przeważyło jednak stanowisko dużych krajów Wspólnoty. Zdecydowano się na niepomiernie skromniejsze warunki dla Polski. To wypełnienie lipcowego orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE, w szczególności o likwidacji Izby Dyscyplinarnej SN. Mateusz Morawiecki dał do zrozumienia już w Brukseli, że ten warunek zostanie spełniony, choć nie ujawnił terminów.

Tydzień temu po spotkaniu Angeli Merkel z premierem Pedro Sánchezem w Madrycie wysokiej rangi hiszpańskie źródła rządowe tłumaczyły naszej gazecie: „zarówno dla Hiszpanii, jak i dla Niemiec Polska stanowi fundamentalny element projektu europejskiego. Musimy znaleźć kompromis, który pozwoli na uratowanie twarzy obu stron, z zastrzeżeniem, że prymat prawa europejskiego musi być zachowany, bo to jest fundament konstrukcji europejskiej".

Czytaj więcej

Polska wprowadza Marine Le Pen na salony. Morawiecki był pierwszy

W tym samym czasie źródła dyplomatyczne w Rzymie sugerowały „Rzeczpospolitej" możliwe podstawy porozumienia. To uznanie przez Polskę prymatu prawa europejskiego de facto, choć nie de iure. A więc wypełnianie wyroków TSUE, choć orzeczenie TK teoretycznie pozostanie w mocy.

Jeśli KE zatwierdzi KPO dla Polski przed połową listopada, nasz kraj dostanie jeszcze w tym roku zaliczkę wartą niemal 5 mld euro.

Lider Platformy Obywatelskiej powiedział: „wróciłem wczoraj z Brukseli, gdzie odbywał się szczyt unijny, ale także szczyt Europejskiej Partii Ludowej. Miałem tam okazję, aby rozmawiać z wieloma kanclerzami i premierami, także z przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen o sytuacji, w jakiej znalazła się Polska w kontekście praworządności. Polska i Polacy te pieniądze dostaną, nikomu nie przyszło do głowy, aby karać Polaków za ten upór pisowskiej władzy.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dyplomacja
Wołodymyr Zełenski wskazał nowego szefa MSZ
Dyplomacja
Beniamin Netanjahu nie chce wycofać wojsk ze Strefy Gazy, bo boi się, że tam nie wrócą
Dyplomacja
Kreml wyjaśnia, dlaczego musi zmienić doktrynę nuklearną
Dyplomacja
Wielka Brytania wstrzymuje eksport części uzbrojenia do Izraela
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Dyplomacja
Joe Biden krytykuje Beniamina Netanjahu. Izrael: Znaczące, że nie Hamas
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki