Reklama
Rozwiń

Von der Leyen: Oczekujemy, że Polska wdroży orzeczenie TSUE

System dyscyplinarny dla sędziów musi zostać zmieniony, a sędziowie odwołani niezgodnie z prawem muszą zostać przywróceni - powiedziała Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, na konferencji prasowej po szczycie UE w Brukseli. Wyraziła przy tym oczekiwanie, że Polska wdroży orzeczenie TSUE.

Publikacja: 22.10.2021 16:55

Von der Leyen: Oczekujemy, że Polska wdroży orzeczenie TSUE

Foto: PAP/ EPA/Olivier Matthys / POOL

qm

- Fundamentalnym filarem praworządności jest niezawisłość sądownictwa. To było sedno dyskusji przywódców UE dotyczących Polski - powiedziała von der Leyen. - Mamy przed sobą długą drogę - oceniła, dodając, że droga ta „jest połączeniem dialogu, odpowiedzi prawnej i konkretnych działań na rzecz przywrócenia niezawisłości sądownictwa w Polsce”.

- System dyscyplinarny dla sędziów musi zostać zmieniony, a sędziowie odwołani niezgodnie z prawem muszą zostać przywróceni - dodała przewodnicząca KE. - Oczekujemy, że Polska wdroży orzeczenie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej - podkreśliła. Von der Leyen zapowiedziała, że Komisja Europejska nie uruchomi mechanizmu warunkowości w budżecie UE przed wyrokiem TSUE w sprawie skarg Polski i Węgier na ten mechanizm.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Dyplomacja
Kiedy Aleksander Łukaszenko uwolni Andrzeja Poczobuta? Polacy z Białorusi liczą na Donalda Trumpa
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Dyplomacja
Emmanuel Macron przerywa izolację Władimira Putina. O czym rozmawiali przywódcy Francji i Rosji?
Dyplomacja
Prezydent Andrzej Duda w pożegnalnej podróży do Kijowa. „Przez wszystkie te lata stałem przy Ukrainie"
analizy
Rusłan Szoszyn: Sojusznicy Władimira Putina jak w nieudanym małżeństwie. Boją się konsekwencji rozstania
Dyplomacja
Nieoficjalnie: Oto propozycje USA dla Iranu. Na stole są miliardy dolarów