Aktualizacja: 26.05.2015 08:39 Publikacja: 25.05.2015 17:14
Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz
To istota najnowszego wyroku Sądu Najwyższego, ważnego, bo dotyczy nierzadkiej sytuacji, a przy tym różnie ocenianej przez sądy.
Rafał Ż. zawarł z bankiem umowę kredytu konsumpcyjnego. Pozwalała ona bankowi przekazywać instytucjom finansowym informacje o długach klienta za pośrednictwem Biura Informacji Kredytowej SA. Po pół roku Rafał Ż. wypowiedział tę umowę, mając dług 286 zł, który dwa miesiące później uregulował. Niestety, bank nie przekazał tej informacji do BIK. Rafał Ż. dowiedział się o tym, kiedy starał się o kredyt i kartę w innym banku, czego mu odmówiono właśnie z powodu wpisu w rejestrze dłużników. Po zawiadomieniu banku i zagrożeniu pozwem ten wystąpił o korektę danych w BIK.
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Prokuratura ma już wyniki badań toksykologicznych Mieszka R., podejrzanego o bestialskie zabójstwo na Uniwersyte...
Wniosek o zmianę miejsca głosowania można składać już na 44 dni przed dniem wyborów, nie później jednak niż trze...
Rowerzysta, dojeżdżając do przejazdu rowerowego, nie ma pierwszeństwa. Zyskuje je dopiero, gdy znajdzie się już...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas