Dobra osobiste: działanie w interesie społecznym nie zawsze wyłącza bezprawność

Wypowiadane w stanowczym tonie twierdzenia o „śmiercionośnym” i trującym oddziaływaniu na środowisko mają niewątpliwie poważny ciężar gatunkowy – wskazał w wyroku Sąd Najwyższy.

Aktualizacja: 28.07.2015 15:58 Publikacja: 28.07.2015 15:17

Dobra osobiste: działanie w interesie społecznym nie zawsze wyłącza bezprawność

Foto: Fotorzepa, Dorota Awiorko

Sprawa, jaka trafiła na wokandę Sądu Najwyższego dotyczyła mężczyzny, który od 2010 roku nagrywał i publikował na portalu You Tube materiały filmowe, dokumentujące wygląd okolic pewnego zakładu zagospodarowania odpadów i skutków jego działalności dla środowiska. Niektóre z filmów zawierały wypowiedzi i komentarze autora. Firma prowadząca zakład pozwała go za naruszenie dóbr osobistych. Żądała zobowiązania autora do zaniechania takich działań, usunięcia filmów i zapłaty 10 tys. zł zadośćuczynienia.

Sądy niższych instancji oddaliły powództwo, wskazując, iż co prawda filmy naruszały dobre imię firmy i jej renomę jako wyspecjalizowanego podmiotu prowadzącego działalność gospodarczą w zakresie utylizacji odpadów, ale ich autor działał jako przedstawiciel lokalnej społeczności, wyrażając jej niepokoje, a jego działalność miała charakter społeczny, nieodpłatny i podyktowany interesem tej społeczności. Tym samym uznano, iż pozwany działał „w ramach realizacji uzasadnionego interesu społecznego", co wyłączało bezprawność naruszenia dóbr osobistych.

Zakład złożył skargę kasacyjną, w której podniósł, iż powołanie się na działanie w obronie interesu społecznego nie usprawiedliwia z góry wszystkich zastosowanych środków.

Sąd Najwyższy w wyroku z 21 maja 2015 r. (sygn. akt IV CSK 557/14) przyznał firmie rację, i uchylił wyrok Sądu Apelacyjnego.

W uzasadnieniu podkreślono, iż „podjęta w interesie społecznym krytyka jest działaniem pożądanym, jeżeli ma cechy rzetelności i rzeczowości, opiera się na informacjach, które zostały starannie zebrane i zweryfikowane oraz nie przekracza granic koniecznych do osiągnięcia jej celu". SN zaznaczył jednocześnie, iż „należy odrzucić automatyzm polegający na uznaniu, że powołanie się na działanie w interesie społecznym zawsze wyłącza bezprawność naruszenia i wymaga zgadania w każdym przypadku wszystkich okoliczności, pozwalających na staranne wyważenie kolidujących ze sobą praw – do ochrony dóbr osobistych z jednej strony oraz wolności wypowiedzi i krytyki z drugiej strony".

Przypomniano, iż przy ocenie okoliczności „usprawiedliwiających" naruszenie dóbr osobistych i odstąpienie od odpowiedzialności z tego tytułu uwzględnia się różne czynniki, m.in. ciężar zarzutów oraz zakres i siłę ich społecznego oddziaływania. Tymczasem zdaniem SN, w opisywanej sprawie wypowiedziane w filmach stanowcze twierdzenia o „śmiercionośnym" i trującym oddziaływaniu na środowisko, o powodowaniu zagrożenia katastrofą ekologiczną lub o „gangsterskich metodach działania" mają niewątpliwie poważny ciężar gatunkowy.

W uzasadnieniu zwrócono także uwagę, że zakres oddziaływania filmów był bardzo znaczny, nie tylko ze względu na wynikającą z użytego środka przekazu masowość odbioru, ale też z powodu długotrwałego ich utrzymywania, a tym samym udostępniania odbiorcom.

- Te okoliczności także wymagały uwzględnienia przy kwalifikowaniu postępowania pozwanego jako bezprawnego lub podjętego w warunkach wyłączających bezprawność – stwierdził Sąd Najwyższy.

Sprawa, jaka trafiła na wokandę Sądu Najwyższego dotyczyła mężczyzny, który od 2010 roku nagrywał i publikował na portalu You Tube materiały filmowe, dokumentujące wygląd okolic pewnego zakładu zagospodarowania odpadów i skutków jego działalności dla środowiska. Niektóre z filmów zawierały wypowiedzi i komentarze autora. Firma prowadząca zakład pozwała go za naruszenie dóbr osobistych. Żądała zobowiązania autora do zaniechania takich działań, usunięcia filmów i zapłaty 10 tys. zł zadośćuczynienia.

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Podatki
Nierealna darowizna nie uwolni od drakońskiego podatku. Jest wyrok NSA
Samorząd
Lekcje religii po nowemu. Projekt MEiN pozwoli zaoszczędzić na katechetach
Dane osobowe
Wyciek danych klientów znanej platformy. Jest doniesienie do prokuratury
Cudzoziemcy
Rząd wprowadza nowe obowiązki dla uchodźców z Ukrainy
Sądy i trybunały
Prokurator krajowy zdecydował: będzie śledztwo ws. sędziego Nawackiego