- Adres to zupełnie inna kwestia i w dość oczywisty sposób jego ujawnienie narusza prawo - wskazuje Jerzy Naumann. - W pierwszej kolejności karne tj. art. 51 ust. 1 ustawy o ochronie danych osobowych, a czyn ten jest ścigany jest z urzędu. Osoba, której dane ujawniono może również wystąpić z pozwem o ochrony dóbr osobistych, ponieważ naruszono jej prawo do prywatności.
Inaczej na sprawę patrzy adwokat Dariusz Pluta.
- Moim zdaniem ma rację IPN, który sam nie publikuje tych materiałów, ale udostępnia je dziennikarzom i historykom, a to różnica dla laika niezauważalna, natomiast prawnie fundamentalna. Jeżeli zważy się dodatkowo, że przepisy dotyczące zasobu archiwalnego IPN mają status szczególny, to ewentualnym pozwom czy innym akcjom prawnym przeciwko IPN nie wróżę powodzenia.
Mec. Pluta dodaje, że zainteresowanie opinii publicznej korespondencją osób publicznych kierowaną do komunistycznego Ministra Spraw Wewnętrznych nie tylko jest usprawiedliwione, ale jej publikacja wraz z dziennikarskim omówieniem (negatywnym czy pozytywnym) jest dopuszczalna i mieści się pojęciu uzasadnionego istotnego interesu społecznego.
Ważnie dóbr
Tak czy inaczej każdy sąd badający taką sprawę zmierzy się z kolizją prawa do prywatności, osób zresztą publicznych, i prawa społeczeństwa do informacji, do prawdy. Oto dwa przykłady takiego ważenia dóbr: w sprawie rodziny Władysława Szpilmana przeciw autorce książki w której podano jakoby słynny pianista w czasie wojny służył w żydowskiej policji w warszawskim getcie, warszawski Sąd Apelacyjny powiedział, że przy konflikcie swobody twórczej pisarza oraz ochrony dóbr osobistych opisywanej postaci pierwszeństwo ma swoboda wypowiedzi (nie ma znaczenia, że sprawa ta się jeszcze toczy, ważne że są takie wyroki !)
Z podobną kolizją dóbr sąd spotkał się w sprawie, jaką Zbigniewowi Ćwiąkalskiemu wytoczył Zbigniew Ziobro, za nieudowodnione posądzenie, że zniszczył laptop. Oddalając pozew Ziobry SA powiedział, że samo naruszenie dóbr osobistych nie przesądza o odpowiedzialności, gdyż naruszenie musi być jeszcze bezprawne. A co jeszcze ważniejsze - powiedział, że kolizja wolności wyrażania opinii z ochroną dóbr osobistych osób publicznych, powinna być rozstrzygana na korzyść wolności słowa. Swoboda wypowiedzi w sporze politycznym winna być szeroka, a ingerencja sądów wyważona i ostrożna.