Reklama

Czy mObywatel szpieguje obywateli? Ministerstwo Cyfryzacji wyjaśnia

Dostęp do kamery czy lokalizacji nie oznacza inwigilacji - podkreśla Ministerstwo Cyfryzacji w najnowszym komunikacie. Wyjaśniono w nim, dlaczego aplikacje mobilne proszą użytkowników o dostęp do takich funkcji jak aparat, lokalizacja czy kontakty.

Publikacja: 29.07.2025 17:59

Bezpłatna aplikacja mobilna mObywatel oferuje dostęp do elektronicznych dokumentów oraz cyfrowych us

Bezpłatna aplikacja mobilna mObywatel oferuje dostęp do elektronicznych dokumentów oraz cyfrowych usług urzędowych.

Foto: Adobe Stock

We wtorek Ministerstwo Cyfryzacji wydało komunikat zatytułowany "Czy mObywatel szpieguje obywateli?". Odnosi się on nie tylko do rządowej aplikacji mObywatel, ale też do wszystkich aplikacji mobilnych, po których zainstalowaniu pojawia się prośba o dostęp do takich funkcji jak aparat, lokalizacja czy kontakty. 

Resort wskazuje, iż bez uruchomienia tych funkcji aplikacja po prostu nie byłaby użyteczna. Co ważne, sama prośba o dostęp nie oznacza jeszcze, że aplikacja będzie stale korzystać z danej funkcji – dostęp można przyznać tylko na czas korzystania, tylko raz, albo całkowicie odmówić.

Dlaczego mObywatel potrzebuje dostępu do kamery czy lokalizacji

Jeśli chodzi o mObywatela, to aplikacja ta potrzebuje dostępu do kamery aby skanować kody QR podczas weryfikacji tożsamości, a także do lokalizacji, aby pokazywać precyzyjnie punkty na mapie np. w usłudze umawiania wizyt w ZUS czy Jakości Powietrza. Aplikacja również może posiadać dostęp do plików, ale tych wskazanych przez użytkownika np. w celu pobrania i zapisania potwierdzenia w formacie PDF.

W komunikacie zaznaczono, że systemy operacyjne – Android (od Google) i iOS (od Apple) – oferują zaawansowane mechanizmy kontroli prywatności. Użytkownik sam decyduje, czy i kiedy aplikacja może korzystać z kamery, mikrofonu, plików czy lokalizacji. Po zainstalowaniu aplikacji system wyświetla wyraźną prośbę o nadanie dostępu do konkretnych funkcji. Użytkownik może przyznać dostęp tymczasowy (np. tylko raz), tylko podczas aktywnego używania aplikacji lub na stałe. Co więcej, każdą z tych decyzji można w dowolnym momencie cofnąć w ustawieniach telefonu. Dodatkowo systemy operacyjne sygnalizują, kiedy dana funkcja jest aktywna – na przykład w Androidzie i iOS pojawia się zielona kropka na pasku stanu, gdy działa kamera lub mikrofon.

Czytaj więcej

Od 1 lipca nowości w aplikacji mObywatel. Oto, jakie usługi wprowadzono
Reklama
Reklama

Na co trzeba zwracać uwagę podczas instalacji aplikacji

Jednocześnie MC zauważa, że aplikacja, która w sposób niekontrolowany zarządzałaby uprawnieniami – tzn. pobierała dostęp bez zgody użytkownika, ukrywała cele przetwarzania danych lub omijała zabezpieczenia systemu – nie przeszłaby procesu certyfikacji w oficjalnych sklepach Google Play i App Store. "Oba te sklepy mają własne, rygorystyczne regulaminy dotyczące prywatności i bezpieczeństwa. W przypadku wykrycia naruszeń taka aplikacja może zostać usunięta z platformy, zablokowana, a jej twórcy narażeni na sankcje prawne i finansowe. Innymi słowy – aplikacja, która >>szpiegowałaby<<użytkownika, po prostu nie zostałaby dopuszczona przez operatorów sklepów z aplikacjami – podkreśla Ministerstwo Cyfryzacji. Zwraca przy tym uwagę, aby instalować aplikacje tylko z oficjalnych źródeł (Google Play lub App Store), zwracać uwagę na listę żądanych uprawnień i nie przyznawać dostępu, który nie wydaje się potrzebny. Regularne sprawdzanie ustawień prywatności pozwala zachować bezpieczeństwo i kontrolę nad swoim smartfonem.

Czytaj więcej

Nowe usługi w aplikacji mObywatel. Pomogą w stresujących sytuacjach

Aplikacja mobilna mObywatel: Czym jest?

Bezpłatna aplikacja mobilna mObywatel oferuje dostęp do elektronicznych dokumentów oraz cyfrowych usług urzędowych. Jest wydawana przez Ministerstwo Cyfryzacji, a można z niej korzystać na urządzeniach z systemem Android i iOS. Aplikacja po raz pierwszy upubliczniona została w 2017 roku. Jej najnowsza wersja – mObywatel 2.0 – pojawiła się w lipcu 2023 roku.

Aplikacja mObywatel pozwala przechowywać elektroniczne wersje dokumentów m.in. mDowód, mPrawo jazdy czy legitymacje (np. szkolna, studencka, emeryta-rencisty).

Poza tym za pośrednictwem aplikacji można zastrzec numer PESEL, sprawdzić historię pojazdu, punkty karne, jakość powietrza, informacje o uprawnieniach i przypisaniu do komisji wyborczej oraz wystawione e-recepty. Można również dokonać płatności za zobowiązania urzędowe, umówić e-Wizytę w ZUS lub anonimowo zgłosić zanieczyszczenia środowiska.

We wtorek Ministerstwo Cyfryzacji wydało komunikat zatytułowany "Czy mObywatel szpieguje obywateli?". Odnosi się on nie tylko do rządowej aplikacji mObywatel, ale też do wszystkich aplikacji mobilnych, po których zainstalowaniu pojawia się prośba o dostęp do takich funkcji jak aparat, lokalizacja czy kontakty. 

Resort wskazuje, iż bez uruchomienia tych funkcji aplikacja po prostu nie byłaby użyteczna. Co ważne, sama prośba o dostęp nie oznacza jeszcze, że aplikacja będzie stale korzystać z danej funkcji – dostęp można przyznać tylko na czas korzystania, tylko raz, albo całkowicie odmówić.

Pozostało jeszcze 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Reklama
Sądy i trybunały
Małgorzata Manowska: Waldemar Żurek znalazł się na właściwym miejscu
Administracja państwowa
Maciej Świrski nie jest już przewodniczącym KRRiT. Jest nowa szefowa
Dane osobowe
Za cudze nazwisko w poście na e-forum może grozić kara. Precedensowy wyrok
Prawo rodzinne
Krótki żywot tablic alimentacyjnych. Zniknęły ze stron Ministerstwa Sprawiedliwości
Prawo w Polsce
Komornik nie może zabrać wszystkiego. Co jest chronione przepisami?
Reklama
Reklama