W debacie towarzyszącej wyborowi wielokrotnie pan wskazywał, że autorytet urzędu jest nierozerwalnie związany z jego niezależnością. Został pan jednak zgłoszony przez konkretną partię i wybrany przez konkretną większość. Jak mimo to zachować tę niezależność, by nie budziła wątpliwości?
Niezależności krajowego organu nadzoru w RODO poświęcono wiele miejsca. Przyjęta konstrukcja ma na celu wzmocnienie jego pozycji, ma również chronić przed ingerencją pozostałych organów, które mogłyby zostać uznane za ograniczające jego niezależność. Przepisy, które dotyczą wyboru organów niezależnych, w większości przypadków zakładają wybór przez parlament krajowy. Uznaje się, że jest to najwyższa gwarancja niezależności – nie zaś nominacja przez władzę wykonawczą, np. premiera, ministra czy nawet prezydenta – i jest to forma stosowana w większości współczesnych państw demokratycznych.