Po co GUS nasze nazwisko, PESEL, adres i numer telefonu?

Główny Urząd Statystyczny otrzymuje od dostawców usług telekomunikacyjnych bardzo szczegółowe dane o abonentach. Twierdzi, że są mu one potrzebne do wykonywania badań statystycznych. Zrzeszenia działające w branży telekomunikacyjnej, a także RPO są zaniepokojeni, bo w przepisach nie określono precyzyjnie celu pozyskiwania przez GUS tak szerokiego zakresu danych.

Publikacja: 04.04.2023 13:01

Po co GUS nasze nazwisko, PESEL, adres i numer telefonu?

Foto: Adobe Stock

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 19 listopada 2021 r. (Dz. U. poz. 2303 ze zm.), dostawcy publicznie dostępnych usług telefonicznych (stacjonarnych i komórkowych) mają przekazywać GUS następujące dane o abonentach:

1)    Imię;

2)    Drugie imię;

3)    Nazwisko;

4)    Numer PESEL - w przypadku obywatela polskiego;

5)    Numer identyfikacji podatkowej (NIP) - w przypadku obywatela polskiego prowadzącego działalność gospodarczą, jeżeli jest dostępny;

6)    Przydzielony numer abonenta z planu numeracji krajowej dla publicznych sieci telekomunikacyjnych związany ze świadczoną usługą połączeń głosowych (numer abonencki);

7)    Numer telefonu kontaktowego, jeżeli jest dostępny;

8)    W przypadku abonenta publicznie dostępnej usługi telefonicznej świadczonej w ruchomej publicznej sieci telekomunikacyjnej - adres miejsca zamieszkania;

9)    W przypadku abonenta publicznie dostępnej usługi telefonicznej świadczonej w ruchomej publicznej sieci telekomunikacyjnej - adres do korespondencji, jeżeli jest on inny niż adres miejsca zamieszkania;

10)    W przypadku abonenta publicznie dostępnej usługi telefonicznej świadczonej w stacjonarnej publicznej sieci telekomunikacyjnej - adres miejsca, w którym znajduje się zakończenie sieci udostępnione temu abonentowi.

Czytaj więcej

Spis powszechny: UODO zabrał głos ws. podawania PESEL. Jest odpowiedź GUS

Krajowa Izba Gospodarcza Elektroniki i Telekomunikacji, a także Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji są zaniepokojone pozyskiwaniem szczegółowych danych osobowych abonentów usług telefonicznych - a więc danych osobowych milionów obywateli Polski i innych państw, którzy wykupili usługi u polskiego operatora. Zauważają, że realizacja obowiązku przekazania służbom statystyki publicznej danych osobowych nie stanowi naruszenia tajemnicy komunikowania się, o której mowa w Prawie telekomunikacyjnym.  I stawiają pytanie o słuszność i celowość takiego wyłączenia, a także  jego konieczność w demokratycznym państwie prawnym.

GUS ma wykorzystywać te dane do tworzenia tzw. operatu statystycznego - bazy danych wykorzystywanej do prowadzenia innych, niezwiązanych z telekomunikacją, badań statystycznych. Ale - jak twierdzą KIGEiT, i PIIT oraz RPO -  zadania takie mogą być z powodzeniem realizowane bez danych osobowych abonentów, także na podstawie danych, którymi GUS już dysponuje.

Prezes GUS Dominik Rozkrut twierdzi, że obecnie nie ma możliwości zwolnienia dostawców publicznie dostępnych usług telefonicznych z cyklicznego przekazywania danych dotyczących abonentów. RPO Marcin Wiącek zwrócił się w tej sprawie do premiera, ministra cyfryzacji Mateusza Morawieckiego.

Zgodnie z rozporządzeniem Rady Ministrów z 19 listopada 2021 r. (Dz. U. poz. 2303 ze zm.), dostawcy publicznie dostępnych usług telefonicznych (stacjonarnych i komórkowych) mają przekazywać GUS następujące dane o abonentach:

1)    Imię;

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Konsumenci
Jest nowy wyrok TSUE w polskiej sprawie. Upraszcza procesy frankowiczów
Materiał Promocyjny
Zwinny, wyrazisty i dynamiczny. SUV, który bryluje na europejskich salonach
Prawo karne
Marian Banaś składa doniesienie do prokuratury na Elżbietę Witek
Prawo dla Ciebie
Od dzisiaj możemy obniżyć rachunek za prąd. Trzeba spełnić jeden warunek
Prawo karne
Jest wyrok Sądu Najwyższego ws. symulacji zabójstwa abp. Jędraszewskiego
Materiał Promocyjny
THE FUTURE OF FINANCE
Praca, Emerytury i renty
Ogłoszono listę 10 najbogatszych emerytów w Polsce
Materiał Promocyjny
Nowe finansowanie dla transportu miejskiego w Polsce Wschodniej