Firmy telekomunikacyjne nie muszą już aż dwa lata przechowywać danych o tym, z kim i kiedy rozmawialiśmy przez telefon. Takie dane i informacje, na które serwery wchodzono z konkretnego numeru IP, mają być przechowywane przez rok.
Skrócenie tzw. okresu retencji danych wprowadza wchodząca dziś w życie nowelizacja prawa telekomunikacyjnego. Dzięki temu nieco zmaleje inwigilacja obywateli przez państwo. Dane te są bowiem przechowywane przez operatorów na potrzeby np. policji, Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego czy prokuratury.
Profesor Stanisław Piątek, ekspert od prawa telekomunikacyjnego z Uniwersytetu Warszawskiego, zaznacza, że zmiana prawa już dziś wymusza na służbach przeprowadzenie poważnej operacji. Muszą one usunąć dane billingowe, które są starsze niż 12 miesięcy.
Eksperci pozytywnie oceniają tę zmianę. Czują jednak niedosyt.
Operator ujawni przyczyny przerw w dostępie do świadczonych usług