W moc sprawczą swoich działań wierzył bezwzględnie pewien emerytowany mieszkaniec Szczecina. Latem zeszłego roku mężczyzna wniósł do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie skargę na bezczynność prezydenta miasta, gdyż ten zwlekał z wydaniem decyzji w sprawie zmiany imienia i nazwiska mężczyzny.
Emeryt w ślad za skargą złożył również wniosek o wyłączenie dwóch sędziów, którzy jego zdaniem zostali wyznaczeni do orzekania w sprawie. Wniosek nie zostały podpisane aktualnym imieniem i nazwiskiem.
Mężczyzna, zarówno te, jak i każde następne pismo opatrywał wymyślonym przez siebie nazwiskiem.
Sąd wezwał wnioskodawcę do usunięcie braków formalnych wniosku poprzez podpisanie go aktualnym imieniem i nazwiskiem, w terminie siedmiu dni, pod rygorem pozostawienia pisma bez rozpoznania.
WSA sprawę wyłączenia sędziego postanowił pozostawić zamkniętą, z braku reakcji skarżącego.