Tendencja spadkowa w produkcji będzie większa niż w przypadku sprzedaży, bo firmy samochodowe i dilerzy będą pozbywać się zapasów, a eksport najważniejszych krajów się załamie.
Część krajów Unii wprowadziła premie za złomowanie starych pojazdów przy kupnie nowych, aby ożywić rynek i pomóc producentom. Zdaniem analityków z PwC program premii ma dwie wady. Po pierwsze powoduje przesunięcie popytu w poszczególnych segmentach samochodów. I tak w segmencie aut poniżej klasy C ich udział rynkowy wzrośnie z 34 do 39 proc. Popyt na bardziej ekonomiczne modele zapewni pracę producentom, ale nie zwiększy ich zyskowności. Drugą wadą jest ryzyko spadku zainteresowania modelami korzystającymi na zachętach, po ich wygaśnięciu. PwC szacuje ten spadek na 2 proc. w 2010 r.
Produkcja w Polsce zależy od popytu za granicą, bo większość aut trafia na eksport. Kryzys spowodował, że zmalała w I półroczu o 21 proc. Jej wielkość w II półroczu będzie zależeć od wielu czynników, czasu trwania premii, atrakcyjności nowości, ceny kredytów i nastawienia konsumentów.
Na wschodzie Europy produkcję zdominowały Rosja, Turcja i Ukraina (łącznie 90 proc.), ale sprzedaż w tych krajach zmaleje w 2009 r. o 39 proc. (1,5 mln szt.), w Rosji spadek będzie większy: 40 proc. (1,7 mln szt.).