Czy Polska zmieni prognozy na 2013 rok?

W kwietniu wyślemy do Brukseli najnowsze oczekiwania, co do wzrostu PKB. Ekonomiści nie wykluczają obniżki prognozy na 2013 r.

Publikacja: 06.03.2012 19:34

Czy Polska zmieni prognozy na 2013 rok?

Foto: Bloomberg

- Prognoza z budżetu nie jest automatycznie przenoszona do Programu Konwergencji. Jesteśmy w trakcie kolejnej rundy prognostycznej i na jej podstawie przekażemy prognozę PKB na kolejne lata oraz odpowiednie zmiany w sektorze finansów publicznych - mówi w rozmowie z „Rz" Marek Rozkrut, dyrektor departamentu polityki finansowej, analiz i statystyki w Ministerstwie Finansów.

Przyznaje, że celem jest redukcja deficytu sektora finansów publicznych tak, aby Komisja Europejska zdjęła z Polski procedurę nadmiernego deficytu już w2013 r., a następnie zejście do 1 proc. PKB w 2015 r. Takie założenia mają znaleźć się w dokumencie przesłanym Komisji Europejskiej.

Prognozy przekazane Brukseli w ubiegłym roku zakładały, że dynamika PKB w tym roku wyniesie 4 proc. W 2013 r. gospodarka miała wyhamować nieznacznie – do 3,7 proc. Kilka miesięcy później, kiedy resort przygotowywał projekt ustawy budżetowej na 2012 r., optymizmu było już nieco mniej i prognoza rządu zakładała już tylko 2,5-proc. wzrost PKB w tym roku. Resort wciąż jednak wierzył, że w kolejnych latach gospodarka ożywi się i będzie podążała kierunku 4-proc. wzrostu.

Zdaniem ekonomistów, resort może podwyższyć konserwatywną prognozę na ten rok. Niewykluczone jednak, że mniej optymistycznie oceni wzrost w 2013 r. Rewizja nie powinna być jednak duża. - Ministerstwo jest raczej ostrożne w rewidowaniu prognoz. Ma to bowiem wpływ na pozostałe liczby, np. poziom deficytu, którego redukcję chcemy Komisji zaprezentować - uważa Stanisław Gomułka, były wiceminister finansów.

- Prognoza na ten rok prawdopodobnie będzie zrewidowana w górę jeśli chodzi o założenia zawarte w budżecie, a w dół wobec ostatniej aktualizacji Programu Konwergencji  (4 proc. – red.) – uważa Jarosław Janecki z Societe Generale. Jego zdaniem, resort może obniżyć prognozę przyszłorocznego wzrostu (w budżecie – 3,4 proc.). - Jeżeli prognoza wzrostu PKB na przyszły rok będzie sporo wyższa niż na ten, stawia ją to pod dużym znakiem zapytania – mówi ekonomista.

Ignacy Morawski z PBP Banku zaznacza jednak, że resort wciąż zakładał będzie przyszłoroczną dynamikę wzrostu PKB powyżej 3 proc. - Ministerstwo zakłada ożywienie w przyszłym roku, mimo silnego ograniczenia inwestycji publicznych - dodaje. Jego zdaniem, negatywny efekt konsolidacji fiskalnej na wydatki rządu dotknie gospodarkę właśnie w przyszłym roku.

Na co resort będzie zwracał uwagę przy formułowaniu nowych prognoz? W uzasadnieniu do ustawy budżetowej na ten rok czytamy, że rząd bacznie obserwuje, co dzieje się w otoczeniu zewnętrznym. O ile jeszcze jesienią spodziewano się, że gospodarka strefy euro spowolni, ale nie wpadnie w recesję, teraz Komisja Europejska oczekuje, że PKB skurczy się tam o 0,3 proc. - Przy ocenie sytuacji w otoczeniu zewnętrznym, co do zasady uwzględniamy bieżące prognozy Komisji Europejskiej. W lutym Komisja skorygowała w dół prognozę dla aż 24 spośród 27 krajów UE – nie dotyczyło to jednak Polski, dla której obecnie prognozowany wzrost jest najwyższym spośród państw członkowskich. Nowa prognoza KE pokazała tym samym, że odporność polskiej gospodarki na zawirowania zewnętrzne jest jeszcze większa niż wcześniej oczekiwano – mówi Rozkrut.

Wpływ na nową prognozę rządu może mieć projekcja Narodowego Banku Polskiego, której ogólne założenia poznamy już dzisiaj po posiedzeniu RPP. – W prognozach uwzględniamy wiele czynników. Do nich należą m.in. prognozy instytucji zewnętrznych, w tym Narodowego Banku Polskiego - przyznaje Rozkrut.

- Prognoza z budżetu nie jest automatycznie przenoszona do Programu Konwergencji. Jesteśmy w trakcie kolejnej rundy prognostycznej i na jej podstawie przekażemy prognozę PKB na kolejne lata oraz odpowiednie zmiany w sektorze finansów publicznych - mówi w rozmowie z „Rz" Marek Rozkrut, dyrektor departamentu polityki finansowej, analiz i statystyki w Ministerstwie Finansów.

Przyznaje, że celem jest redukcja deficytu sektora finansów publicznych tak, aby Komisja Europejska zdjęła z Polski procedurę nadmiernego deficytu już w2013 r., a następnie zejście do 1 proc. PKB w 2015 r. Takie założenia mają znaleźć się w dokumencie przesłanym Komisji Europejskiej.

Pozostało 82% artykułu
Dane gospodarcze
Inflacja w listopadzie jednak wyższa. GUS zrewidował dane
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Dane gospodarcze
Małe chwile radości dla kredytobiorców walutowych. Stopy procentowe w dół
Dane gospodarcze
Inflacja w USA zgodna z prognozami, Fed może ciąć stopy
Dane gospodarcze
Dług publiczny Polski pobił kolejny rekord
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Dane gospodarcze
Kolejni członkowie RPP mówią w sprawie stóp procentowych inaczej niż Glapiński