W ponad 10 lat po przyjęciu w Pekinie przez 4. Światową Konferencję Kobiet ambitnego planu działania, niedocenianie tej płci jest nadal silnie zakorzenione w społeczeństwie i na rynku pracy — podkreśla raport.
Mimo pewnego postępu utrzymują się duże dysproporcje w możliwościach i jakości zatrudnienia — dodaje MBP.
Organizacja zalicza do postępu wzrost wskaźnika udziału kobiet w życiu zawodowym z 50,2 proc. w 1980 r. do 51,7 proc. w 2008 r., przy czym największy wzrost nastąpił na przełomie lat 80. i 90. W tym samym okresie wskaźnik uczestnictwa mężczyzn lekko zmalał, z 82 do 77,7 proc.
Większa aktywność kobiet na rynku pracy jest wyraźna we wszystkich regionach poza Europą Środkową i Południowo-Wschodnią (bez krajów UE), w WNP i w Azji Wschodniej.
Problem jednak w tym, że kobiety nie zarabiają zawsze tyle samo co mężczyźni — stwierdza z ubolewaniem główna autorka raportu, Sara Elder. Jej zdaniem, mężczyźni nie napotykają na tak wiele ograniczeń i zawsze więcej kobiet niż mężczyzn zgadza się na pracę dorywczą i gorzej wynagradzaną, bo trudniej im ją znaleźć.