Do RPO zgłaszane są przypadki dewastacji miejsc pamięci ważnych dla mniejszości ukraińskiej w Polsce, w tym upamiętnień określanych mianem nielegalnych. Przewodniczący Związku Ukraińców w Polsce Piotr Tyma poinformował RPO o dewastacjach miejsc pamięci, w tym także upamiętnień określanych mianem nielegalnych, które z powodu braku jakiegokolwiek statusu prawnego nie są obecnie odpowiednio chronione.
Przykładem braku należytej ochrony prawnej miejsc pamięci obywateli polskich narodowości ukraińskiej jest kolejny przypadek zniszczenia i profanacji ukraińskiego grobu w Monasterzu - ustanowionego w 1999 r. przez Radę Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Jest to mogiła członków Ukraińskiej Powstańczej Armii, poległych 2-3 marca 1945 r. w walce z oddziałami NKWD.
Pierwszy raz pomnik nagrobny zniszczono w 2015 r. Na początku stycznia 2020 r. tablica z nazwiskami poległych (bez wskazania formacji, której byli członkami i jakiejkolwiek symboliki militarnej) ponownie została rozbita. Zniszczono też tradycyjne "ruszniki", zawieszone na mogile 11 listopada 2019 r. przez polskich i ukraińskich aktywistów.
Grób ten nie został wpisany do ewidencji grobów i pomników wojennych, co w praktyce oznacza, że nie podlega ochronie państwa polskiego. Negatywną opinię w sprawie wydał Wojewoda Podkarpacki. Negatywne stanowisko co do odbudowy pomnika-grobu przedstawił Sekretarz Stanu w MKiDN 23 października 2019 r., podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych.
Mniejszość ukraińska poinformowała RPO, że polskie prawo nie reguluje statusu upamiętnień ukraińskiej historii. Dotychczas nie zostały sporządzone wykazy miejsc pamięci i spoczynku, do czego strony polska i ukraińska zobowiązały się w dwustronnej umowie z 21 marca 1994 r. w sprawie ochrony miejsc pamięci i spoczynku ofiar wojny i represji politycznych. Już choćby z tego wynika brak możliwości sprawowania przez państwo polskie skutecznej i kompleksowej opieki nad wszystkimi wzniesionymi na terenie Polski obiektami tego rodzaju.