Sejm zatwierdził ostatnie drobne poprawki, które zaproponowali senatorowie. W sumie było ich 16, z których najważniejsza zakłada zezwolenie na udzielenie pożyczki do 5,5 mld zł Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych.
Według Ministerstwa Finansów prawdopodobieństwo konieczności udzielenia w 2010 r. pożyczki ZUS wydaje się niewielkie. Niemniej zmiana, w razie przejściowych kłopotów z płynnością FUS, pozwoli rządowi na szybką reakcję bez konieczności zaciągania przez ZUS kredytów w bankach. W odróżnieniu od nich pożyczka z budżetu byłaby nieoprocentowana. Poza tym nieznacznie zwiększono przewidywane dochody i wydatki państwa - o 22 mln zł, przy jednoczesnym obcięciu wydatków Senatu. Pół miliona złotych postanowiono przekazać na archiwa państwowe. Dodatkowo po milionie złotych komisja przeznaczyła dla wyższego urzędu górniczego oraz na obchody rocznicy "Solidarności". Sejm zaaprobował także przyjętą przez Senat poprawkę zwiększającą o 31 mln zł odpis na fundusz administracyjny Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego.
Zmniejszeniu ulegną natomiast m.in. wydatki na zasiłki pogrzebowe z KRUS. Zmiana ma zapewnić dodatkowe środki na współfinansowanie programu realizowanego z kredytów z Banku Światowego, dotyczącego informatyzacji KRUS-u. Zgodnie z inną poprawką, o 740 tys. zł zwiększy się budżet Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.
Dodatkowe pieniądze mają pochodzić z budżetu resortu pracy i będą przeznaczone na sfinansowanie 7 etatów związanych z wykonywaniem zadań z zakresu przeciwdziałania dyskryminacji w rodzinie. Sejm zgodził się także na zwiększenie o 5 mln zł budżetu więziennictwa (kosztem zmniejszenia wysokości dwóch rezerw celowych). Kwota ta zostanie przekazana na zakup świadczeń zdrowotnych w więziennej służbie zdrowia.
Dochody państwa w tym roku sięgną więc 249 mld zł, wydatki 301,2 mld zł przy deficycie w wysokości 52,2 mld zł. Łącznie z deficytem środków budżetowych będzie to 66,6 mld zł. Dochody z Unii Europejskiej sięgnąć mają 41,9 mld zł, zaś wydatki 56,3 mld zł. W senacie pojawiły się wprawdzie głosy, że deficyt budżetowy powinien być niższy. Nikt nie zdecydował się jednak zaproponować jego zmniejszenia. - Wszystkich nas niepokoi fakt, że poziom deficytu ma się w tym roku podwoić w stosunku do 2009 roku - stwierdził Kazimierz Kleina PO, przewodniczący senackiej komisji budżetu i finansów publicznych. - Jednak zdajemy sobie sprawę, że czeka nas trudny rok, dlatego nie zgłaszaliśmy poprawek, które by coś w tym względzie zmieniały.