Związek zgłosił ostatnio zainteresowanie pracami nad ustawą budżetową na 2013 r. Będzie starał się lobbować w Sejmie podwyższenie o 5 proc. tzw. kwoty bazowej, która jest punktem wyjściowym do ustalania wynagrodzeń. Przypomnijmy, że rząd w założeniach do budżetu na przyszły rok postanowił o zamrożeniu płac w budżetówce na kolejny rok. Taka sytuacja trwa od 2010 r.

– Rozumiemy konieczność walki z kryzysem. Ale jesteśmy jedyną grupą zawodową, której płace w wyniku oszczędności w finansach publicznych realnie spadają. W innych grupach, chodzi np. o nauczycieli czy policjantów, których płace też są finansowane z budżetu, rosną – mówi Katarzyna Śliwa-Szajor, przewodnicząca ZZPAP Inicjatywa. – Chcemy zwrócić na ten problem uwagę Sejmu i rządu.

Podwyżka kwoty bazowej o 5 proc. chociaż częściowo ma zrekompensować utratę siły nabywczej płac w administracji. Dodatkowo związek postuluje przeznaczenie w budżecie 250 mln zł na reorganizację systemu wynagrodzeń oraz 110 mln zł na szkolenia podnoszące kwalifikacje urzędników. GUS podaje, że centralna administracja publiczna to 182 tys. urzędników ze średnim wynagrodzeniem 4,7 tys. zł brutto.

Ministerstwo Finansów na razie mówi „nie" i podkreśla, że zamrożenie płac urzędników to niejedyne antykryzysowe działanie. A poza tym administracja może zaoszczędzić na podwyżki np. dzięki redukcji urzędników.