- Jesteśmy dość pewni, że mamy szerokie porozumienie co do umowy - powiedział pragnący zachować anonimowość przedstawiciel unii. - Umowa nie została jeszcze w pełni sfinalizowana, ale jesteśmy pewni, że stanie się to dziś - dodał.
W czwartek późnym wieczorem przewodniczący Rady Europejskiej Herman van Rompuy przedstawił liderom nową propozycję budżetową.
W najnowszej propozycji budżetowej szef Rady Europejskiej proponuje w tzw. zobowiązaniach 960 mld euro, a w płatnościach ok. 908 mld euro - poinformowały polskie źródła dyplomatyczne. Na poziomie 2,35 proc. PKB utrzymany został tzw. capping, czyli limit dostępu do środków spójności. W poprzedniej propozycji oznaczało to dla naszego kraju 72,4 mld euro na tę politykę i tak - według źródeł - jest również obecnie. Teraz propozycje te będą negocjować przywódcy państw UE, którzy o godz. 6.30 w piątek zasiedli do stołu negocjacyjnego.
Płatności to rzeczywiste wypłaty z budżetu UE na refundację faktur, które mogą spływać do KE jeszcze po zakończeniu negocjowanej perspektywy finansowej na lata 2014-2020; zobowiązania to przyszłe płatności odłożone w czasie.
Propozycja Van Rompuya przewiduje też 324,7 mld euro, czyli o ok. 4,5 mld euro więcej niż w listopadowej propozycji, na politykę spójności, z której najbardziej korzysta Polska, Zmniejszono wydatki na konkurencyjność.