Dochody samorządów powinny w przeważającym stopniu opierać się na własnych podatkach i opłatach – podkreślał Rafał Antczak, współautor raportu Samorząd 3.0, który został zaprezentowany na wczorajszej konferencji. – W ten sposób władze lokalne stałyby się bardziej odpowiedzialne za gospodarowanie pieniędzmi mieszkańców, a podatnicy mieliby czytelny przekaz, na co ich podatki są wydawane – dodał.
Raport proponuje więc prawdziwą rewolucję w finansowaniu samorządów. Przede wszystkim zamiast dotychczasowego udziału w PIT (nieco ponad 37 proc.) powinien zostać wydzielony lokalny PIT o stawce liniowej. Przy obecnym systemie podatkowym powinien on objąć dochody według stawki 18 proc. (a więc I przedział dwustopniowej skali podatkowej) oraz część dochodów z 19-procentowego podatku dla firmy. Jednocześnie samorządy mogłyby regulować wysokość stawek, choć w niewielkim zakresie – np. od 16 do 19 proc.
– Do tego pomysłu podchodzę z dystansem i rezerwą – komentowała na konferencji Barbara Sajnaj, skarbnik Poznania. – Po pierwsze, duże miasta byłyby prawdopodobnie stratne, ponieważ ich dochody z II przedziału podatkowego są znaczne. Ostrożnie należy też oceniać możliwość regulowania stawek w takim nowym podatku lokalnym. Konkurencja podatkowa między gminami może mieć nieoczekiwane konsekwencje – mówiła.
Podała przykład, gdy jedna z gmin ościennych Poznania wprowadziła minimalne stawki podatku od środków transportu. Poznań zaczął tracić na tym do 10 mln zł i w odpowiedzi obniżył swoją daninę. To z kolei okazało się ciosem w budżet sąsiadów.
– Jestem zwolennikiem konkurencji podatkowej między samorządami – stwierdził Marcin Święcicki, poseł, b. prezydent Warszawy. Ale też zaznaczył, że władze lokalne musiałyby prowadzić bardzo odpowiedzialną politykę w tym zakresie. Trudno odpowiedzieć jednak na pytanie, czy samorządy jeden przez drugi zaczęłyby obniżać podatki, co w efekcie skończyłoby się mniejszymi dochodami dla wszystkich. Czy odwrotnie, starałyby się przekonać przedsiębiorców i mieszkańców, że w zamian za wyższą jakość świadczonych usług podatki mogą być wyższe?