Dziś nad podatkiem od niektórych instytucji finansowych pracowała sejmowa komisja finansów publicznych. Posłowie wnieśli kilka istotnych poprawek do projektu. Jedna z nich zakłada objęcie podatkiem także firm pożyczkowych, a nie tylko banków i zakładów ubezpieczeniowych. Wartość aktywów wolnych od podatku w przypadku firm pożyczkowych ma wynosić 200 mln zł.
Ważna jest także poprawka zrównująca stawki podatki dla ubezpieczycieli oraz banków. Taką propozycję przedstawiła w trakcie dyskusji Polska Izba Ubezpieczeń, a poparł ją wiceminister finansów Konrad Raczkowski. - Ministerstwo Finansów przychyla się do propozycji Polskiej Izby Ubezpieczeń, że opodatkowanie sektora ubezpieczeń powinno być na analogicznym poziomie jak opodatkowanie sektora bankowego, czyli 0,39 proc. w stosunku rocznym - mówił.
Przeszła także poprawka, zgodnie z którą obniżono z 4 mld zł do 2 mld zł wolną od podatku podstawę opodatkowania dla ubezpieczycieli (dla banków pozostaje 4 mld zł). Uznania posłów nie zyskała propozycja, by wyłączyć z opodatkowania obligacje Skarbu Państwa. Jak mówił wiceminister Raczkowski, było by to możliwe pod warunkiem podniesienia stawki podatki do 0,44 proc. rocznie.
Zgodnie z pierwotnym projektem ustawy o tzw. podatku bankowym stawka podatku w przypadku banków ma wynosić 0,0325 proc. podstawy opodatkowania w skali miesiąca, czyli 0,39 w skali roku. W przypadku firm ubezpieczeniowych ma to być stawka 0,05 proc. miesięcznie, więc 0,6 proc. w skali roku. Podatek ma obowiązywać już od lutego 2016 roku. Projekt, którego pierwsze czytanie odbyło się w Sejmie w ubiegłym tygodniu, złożyli posłowie PiS.