Walka o lekkie listy

Poczta Polska zapowiada walkę z prywatnymi operatorami. Chce uniemożliwić im obchodzenie prawa m.in. przez dociążanie kopert

Aktualizacja: 15.10.2007 02:38 Publikacja: 15.10.2007 02:16

Walka o lekkie listy

Foto: SPINKA

Rynek przesyłek o wadze do 50 gramów jest zastrzeżony dla narodowych operatorów pocztowych. I będzie aż do 2013 r. Co prawda po wielu bojach Komisja Europejska przewidziała pełną liberalizację rynku usług pocztowych dopiero od 1 stycznia 2011 roku (wcześniej mówiło się o dacie dwa lata wcześniejszej), a Polsce i kilku innym krajom udało się wywalczyć jeszcze dwa lata więcej.

Jednak prywatni operatorzy w Polsce nie chcą czekać. Na rynek przesyłek chronionych zaczęli wchodzić ponad rok temu. Oczywiście chwycili się podstępu – by listy były cięższe niż zastrzeżone dla Poczty Polskiej 50 gramów, stosowali metalowe obciążniki lub grube, tekturowe koperty. Teraz narodowy monopolista zapowiedział walkę wszelkimi dopuszczalnymi prawem działaniami z tego typu praktykami.

– Oprócz wchodzenia na drogę sądową jesteśmy w kontakcie z Urzędem Komunikacji Elektronicznej i Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów – mówi Radosław Kazimierski, rzecznik Poczty Polskiej. Poczta zgłasza obu urzędom swoje zastrzeżenia odnośnie do praktyk prywatnej konkurencji. Ma zamiar w dalszym ciągu informować ich o wszelkich działaniach, które jej zdaniem są niezgodne z prawem.

Jak podkreśla, nie chodzi tu o obronę pozycji dominującej na rynku, ale dbanie o interes Poczty i jej klientów. Poczta Polska ma obowiązek świadczenia tzw. usług powszechnych i utrzymania placówek w małych miejscowościach. Koszty z tym związane pokrywane są z przychodów placówek w największych miastach, a to właśnie tam swoje punkty uruchamia konkurencja.

– Wciąż nie ma pomysłu, jak ten problem rozwiązać, m.in. dlatego Komisja zdecydowała się odsunąć termin liberalizacji rynku – dodaje Kazimierski.Jedna z propozycji zakłada utworzenie funduszu kompensacyjnego, na budżet którego składaliby się wszyscy działający na rynku operatorzy i z którego byłyby finansowane usługi powszechne.

Konkurencja ze spokojem przyjmuje zapowiedzi państwowego urzędu. – Poczta chce stosować ciosy poniżej pasa, a powinna się raczej skupić na rzetelnym konkurowaniu z nami – mówi Rafał Brzoska, prezes firmy InPost. I PAF Operator Pocztowy i InPost, najwięksi konkurenci Poczty, mają już za sobą liczne kontrole. Obie firmy wyszły z nich obronną ręką. Jak podkreślają obaj przedsiębiorcy, UKE na temat dociążania przesyłek już się wypowiedział.

– Urząd stwierdził, że liczy się waga całej przesyłki, a nie tego, co jest w kopercie – mówi Marek Sadowski, rzecznik PAF. PAF, m.in. przed rozpoczęciem współpracy z Telekomunikacją Polską, musiał wylegitymować się ekspertyzami prawnymi stwierdzającymi, że jego działalność nie narusza przepisów prawa.

Poczta Polska zapowiada podjęcie stanowczych kroków już w tym tygodniu. Konkurenci są jednak spokojni i snują plany dalszego rozwoju. PAF chce, by w 2009 roku udział firmy w rynku usług pocztowych wynosił 5 proc. InPost liczy na 10 proc. w 2012 roku.

Zarówno państwowy urząd, jak i dwaj najwięksi operatorzy prywatni zapowiadają, że nie podniosą od nowego roku cen na swoje usługi.

Rynek przesyłek o wadze do 50 gramów jest zastrzeżony dla narodowych operatorów pocztowych. I będzie aż do 2013 r. Co prawda po wielu bojach Komisja Europejska przewidziała pełną liberalizację rynku usług pocztowych dopiero od 1 stycznia 2011 roku (wcześniej mówiło się o dacie dwa lata wcześniejszej), a Polsce i kilku innym krajom udało się wywalczyć jeszcze dwa lata więcej.

Jednak prywatni operatorzy w Polsce nie chcą czekać. Na rynek przesyłek chronionych zaczęli wchodzić ponad rok temu. Oczywiście chwycili się podstępu – by listy były cięższe niż zastrzeżone dla Poczty Polskiej 50 gramów, stosowali metalowe obciążniki lub grube, tekturowe koperty. Teraz narodowy monopolista zapowiedział walkę wszelkimi dopuszczalnymi prawem działaniami z tego typu praktykami.

Biznes
Aktywa oligarchów trafią do firm i osób w Unii poszkodowanych przez rosyjski reżim
Biznes
Rekordowe wydatki Kremla na propagandę za granicą. Czy Polska jest od niej wolna?
Biznes
Polskie firmy nadrabiają dystans w cyfryzacji
Biznes
Rafako i Huta Częstochowa. Będą razem produkować dla wojska?
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Materiał Promocyjny
Dlaczego Polacy boją się założenia firmy?
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne