W 2007 r. Rosja była czwartym po Niemczech, Francji i Wielkiej Brytanii rynkiem detalicznym Europy, a w 2008 r. według Interactive Research Group (IRG) Rosja będzie pierwsza. – To najdynamiczniej rosnący rynek Europy, ale w przeliczeniu na mieszkańca daleko mu do czołówki – mówi Małgorzata Machnicka, analityk PMR. Ta firma szacuje wielkość obrotów handlowych w Rosji po uwzględnieniu inflacji na około 564 mld USD, a za dwa lata ma to być 651 mld euro.

– To nasz największy rynek eksportowy – przyznaje Filip Mayer, wicedyrektor ds. eksportu w Amice Wronki SA. – Ze 180 mln euro tegorocznego eksportu do Rosji sprzedamy za 60 mln euro, czyli o ok. 6 mln więcej niż w minionym roku. Jesteśmy w trakcie rozważania projektu budowy w Rosji swojego zakładu – dodaje.

Maciej Formanowicz, prezes Forte, mówi o 30 – 35-proc. dynamice sprzedaży w Rosji w ujęciu rok do roku. – Dla mebli to rynek wielkości Austrii, ale bardzo rozwojowy i zyskowny. Marże są ponad dwukrotnie wyższe niż w kraju – mówi prezes Forte. Firma odzieżowa LPP sprzedaje w Rosji swoją odzież Reserved w 30 firmowych sklepach. – W tym roku będzie ich już 40 – mówi Magdalena Jasińska z LPP.

Rosja to szósty rynek eksportowy polskich towarów. W 2007 r wielkość eksportu wyniosła 6,4 mld USD i była wyższa o 36 proc. w porównaniu z 2006 rokiem.