niższe niż rok temu. Wyniosły zaledwie 281 mln zł. – Najdotkliwszy spadek dotyczył kontraktów na dostawy infrastruktury IT. W tym segmencie nasze przychody w I półroczu zmniejszyły się ze 188 mln zł do niespełna 54 mln zł – mówi Piotr Kardach, prezes spółki.
Jedynym sektorem, w którym firma zanotowała wzrost sprzedaży, są przedsiębiorstwa użyteczności publicznej, w tym spółki energetyczne. Przychody z tego źródła wzrosły prawie dwukrotnie – do 54,8 mln zł.
Spadek obrotów to niejedyny problem Sygnity. Zarząd zdecydował się utworzyć olbrzymie odpisy na nieściągalne należności i zapasy. Rezerwy wyniosły aż 66 mln zł, przez co strata operacyjna za I półrocze przekroczyła 101 mln zł. Strata netto sięgnęła 92 mln zł. Według Kardacha II półrocze będzie lepsze. – Liczę, że w całym roku nasze obroty wyniosą ok. 700 mln zł, a strata operacyjna zmniejszy się o ok. 20 mln zł w porównaniu z I półroczem – zapowiada.