Według danych lobby na rzecz przejrzystości unijnej polityki rolnej w 2009 r. było 1212 milionerów – beneficjantów subsydiów rolnych. Łączna suma otrzymanych przez nich dotacji wyniosła 4,9 mld euro – podała Fundacja Programów Pomocy dla Rolnictwa (FAPA). – Każdego roku obserwujemy, że coraz więcej pomocy trafia do coraz mniejszej grupy – ocenia Jack Thurston, założyciel ruchu na rzecz transparentności unijnej polityki.
Listę milionerów zdominowały firmy cukrownicze, które dostały wysokie dotacje na restrukturyzację tej branży. W czołówce są też firmy mleczarskie. W Wielkiej Brytanii liczba milionerów – beneficjentów polityki rolnej – w ubiegłym roku prawie się podwoiła. Rekordzistą jest koncern z branży cukrowniczej i biopaliwowej Czarnikow Group, który dostał z unijnego budżetu prawie 19 mln funtów (ok. 89 mln zł). Dla porównania, królowa brytyjska otrzymała tylko 473 tys. funtów.
[wyimek][srodtytul]181 gospodarstw[/srodtytul] dostało w Polsce w 2008 r. dopłaty przekraczające 1 mln euro[/wyimek]
Wśród krajów najwięcej milionerów z unijnych dopłat odnotowano w Niemczech (268), a następnie Hiszpanii (197). Raport nie rozróżniania, czy chodzi o płatności bezpośrednie do ziemi, dopłaty z tytułu rozwoju obszarów wiejskich czy inne wydatki, np. rekompensaty za zaniechanie produkcji. W Polsce, jak podaje portal Farmsubsidy.org, było w 2008 r. aż 181 milionerów, czyli gospodarstw, które dostały powyżej 1 mln euro dopłat obszarowych. Na pierwszym miejscu (prawie 7,3 mln euro) znalazł się duński koncern Poldanor, właściciel ferm trzody na Pomorzu.
Dane za ostatni rok z polskich gospodarstw nie są jeszcze znane, ponieważ resort rolnictwa ma czas na ich opublikowanie do końca lipca. Płatności obszarowe są wypłacane od 1 grudnia 2009 r. do końca czerwca tego roku.