W końcu kwietnia francuska firma samochodowa sfinalizowała porozumienie o kompensatach dla trzech członków kierownictwa, których zwolniła w styczniu — jak się później okazało pośpiesznie i niesłusznie — podejrzewając ich o sprzedanie tajemnic technologicznych Chińczykom.
Matthieu Tenenbaum, były wiceszef programu pojazdów elektrycznych przyjął ofertę pracodawcy i wrócił od 2 maja do działu strategii i planowania. Były wiceprezes ds. zaawansowanej inżynierii Michel Balthazard i jego zastępca, Bertrand Rochette odmówili powrotu. Prezes Carlos Ghosn wyraził duże zadowolenie z rozwiązania tej kwestii.
Skandal szpiegowski, który ostatecznie okazał się aferą sprokurowaną przez szefa pionu ochrony Dominique Gevreya doprowadził do ustąpienia dyrektora generalnego Patricka Pelaty. Dyrektor wziął na siebie odpowiedzialność za blamaż firmy, ratując prezesa Carlosa Ghosna przed utratą twarzy i rezygnacją z kierowania Renaultem i Nissanem.
Gevrey przebywa w areszcie w związku ze śledztwem o oszustwo i wyłudzenie pieniędzy od pracodawcy. Przedstawiciele dyrekcji odwiedzili go na końcowej rozmowie i zgodnie z francuskimi przepisami zostanie on wyrzucony z pracy w Renaulcie po 48 godzinach od tego spotkania.
Ostatnim krokiem, który zamknie formalnie sprawę będzie znalezienie nowego dyrektora generalnego. Rzecznik firmy powiedział na marginesie walnego zgromadzenia akcjonariuszy, że firma postara się szybko obsadzić to stanowisko.